Milion kilometrów mniej niż powinien miał na liczniku samochód zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej w Krakowie. – Kierowca wyjaśnił, że to pojazd służbowy, w którym według informacji jego szefa wymieniany był drogomierz – komentują małopolscy policjanci. Podkreślają, że weryfikują te informacje. To ponad trzy razy więcej niż rekordzista z Pomorza.
Mercedes sprinter został zatrzymany do kontroli na ul. Wita Stwosza w Krakowie z powodu niesprawnych świateł. Sprawdzenie drogomierza wykazało, że różnica pomiędzy rzeczywistym przebiegiem pojazdu a stanem licznika odnotowanym w Centralnej Ewidencji Pojazdów wynosi ponad 1 milion 14 tys. kilometrów.
– W grudniu 2019 roku podczas przeglądu technicznego na stacji diagnostycznej stan licznika wynosił 2 mln 8 tys. 533 km, a obecnie wskazywał on 993 tys. 892 km – poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.
WYMIANA LICZNIKA TYLKO W OKREŚLONYCH PRZYPADKACH
Od 1 stycznia wymiana licznika w pojeździe musi być odpowiednio udokumentowana, można to zrobić tylko z powodu jego uszkodzenia lub w przypadku konieczności wymiany elementu z nim związanego. Właściciel pojazdu powinien w ciągu 14 dni stawić się w stacji kontroli pojazdów w celu dokonania odczytu drogomierza. Diagnosta wprowadza dane do bazy CEP i wydaje zaświadczenie.
Zgodnie z nowelizacją prawa o ruchu drogowym od początku roku policjanci mają obowiązek sprawdzać i spisywać stan licznika, a odczytane wskazania drogomierza przesłać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Przypomnijmy, na Pomorzu rekordzista z Gdańska miał cofnięty licznik o prawie 300 tysięcy kilometrów. Drugi jest kierowca z Lęborka, u którego z licznika „wyparowało” 235 tysięcy kilometrów.
Za zmianę wskazania drogomierza lub ingerencję w prawidłowość jego pomiaru grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Takiej samej karze podlega zarówno osoba, która cofa licznik pojazdu, jak i ta, która taką korektę zleca.
PAP/oprac. mmt