Do matury zostało zaledwie kilka miesięcy. To ostatnie chwile na przygotowania i uzupełnienie wiedzy, by zdobyć więcej punktów na egzaminie i dostać się na wymarzony kierunek studiów. I tu z pomocą przychodzą różne centra kształcenia, które organizują ekspresowe kursy maturalne. Ale czy mają one w ogóle sens na chwilę przed egzaminami?
– Takie warsztaty są prowadzone przez egzaminatorów maturalnych, którzy uczulą uczniów, jakich błędów unikać, jak rozwiązywać zadania, żeby zoptymalizować wynik swojego egzaminu. To także często świetni pedagodzy, którzy potrafią zaangażować uczniów do nauki – mówi Wiktor Kuźmicki, dyrektor Studenckiego Ośrodka Kształcenia Indeks.
OSTATNI MOMENT
Uczniowie, którzy dopiero przypomnieli sobie, że matura już właściwie za chwilę, chętnie korzystają z kursów intensywnych. Zwykle odbywają się one w weekendy. – To tak naprawdę ostatni moment, kiedy można nadrobić pewne zaległości, powtórzyć wymagany materiał. W Indeksie intensywny kurs weekendowy obejmie 10 spotkań po 4 godziny lekcyjne, od lutego do kwietnia – dodaje Wiktor Kuźmicki.
JAKIE PRZEDMIOTY?
Największym zainteresowaniem na warsztatach maturalnych cieszą się przedmioty obowiązkowe – matematyka, język polski i język angielski. Nie brakuje też chętnych na zajęcia z biologii czy chemii. – Tymi dodatkowymi przedmiotami interesują się głównie kandydaci na studia medyczne. To pozwoli im otrzymać dodatkowe punkty na egzaminie – zaznacza Kuźmicki.
Ważna informacja dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali, jakie przedmioty chcą zdawać na maturze – deklaracje maturalne można składać do 7 lutego do dyrektora szkoły lub do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej.
Patrycja Oryl