Lata 20., 30, charleston, quickstep, białe szale u panów oraz cygaretki i kabaretki u pań. Pucki Bal Zaślubinowy to kolejny element obchodów 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. W hali namiotowej na puckim rynku można było w sobotę poczuć atmosferę dwudziestolecia międzywojennego.
– Lata 20. XX wieku to przede wszystkim charleston, który pobudzał zmysły, a nogi same zaczynały tańczyć. To najwspanialszy taniec w historii i dzisiaj chcemy zaprezentować go wszystkim zebranym na puckim rynku – mówi Mariusz Jeka, reżyser Balu Zaślubinowego w Pucku. W czasie imprezy panie mogły sobie zrobić makijaż w stylu lat 20., a panowie uczyli się wiązać muchy. Była też nauka tańców, które królowały przed stu laty.
(Fot. Radio Gdańsk/Piotr Lessnau)
A już w niedzielę kolejne atrakcje dla mieszkańców i turystów. Punktualnie o 12.00 odbędzie się 6. edycja Zaślubinowego Morsowania, a tuż po nim otwarcie dwóch wystaw historycznych w budynku puckiego portu oraz w Muzeum Ziemi Puckiej.
Piotr Lessnau/pOr