Zamek w Sztumie ma nowego kierownika. Na to stanowisko Muzeum Zamkowe powołało Aleksandra Masłowskiego, byłego rzecznika Muzeum II Wojny Światowej. Ma on doświadczenie w pracy naukowej i współpracy z mediami. Chce wykorzystywać swoje doświadczenia, wykonując nowe obowiązki.
Kierownik nie zapowiada rewolucji, a raczej kontynuowanie prac, które były prowadzone do tej pory. – Plany są kilkutorowe. Przede wszystkim należy kontynuować badania archeologiczne i rewitalizację obiektu. Jest bardzo dużo pracy z tym związanej, zaczynamy od góry, od dachów, żeby zabezpieczyć obiekty. I schodzimy w dół, co za tym idzie, chcemy wzbogacić wystawiennictwo, w lecie, w lipcu będziemy mieli wystawę poświęconą plebiscytowi – zapowiada Masłowski.
ZAMEK NIE TYLKO DLA TURYSTÓW
Nowy kierownik mówi także o nadziejach związanych z odbiorem zamku przez mieszkańców. W perspektywie miałby on być miejscem do spędzania wolnego czasu, a Sztumianie i Sztumianki poczuliby więź z tą historyczną częścią miasta.
Poprzednią kierownik była Bogusława Omieczyńska, która swoją funkcję sprawowała ponad półtora roku. Po przekazaniu obowiązków w ciągu kilku miesięcy przejdzie ona na emeryturę. Do tej pory, przez ostatnie dwa lata, Muzeum Zamkowe w Malborku przekazało aż 4 miliony złotych na rewitalizację Zamku w Sztumie.
Filip Jędruch/pb