Miał być teren rekreacyjny dla mieszkańców, ale zabuduje go deweloper. Miała być niska zabudowa, ale będą bloki o wysokości przekraczającej 20 metrów. Rada Miasta Gdyni uchwaliła kontrowersyjne zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego Kaczych Buków. Decyzję radni podjęli mimo trwających od miesięcy zdecydowanych protestów okolicznych mieszkańców, którzy w tej sprawie napisali list otwarty do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, a także złożyli do projektu nowego planu kilkadziesiąt uwag, w zdecydowanej większości odrzuconych przez władze miasta.
Teraz więc nic już nie stoi na przeszkodzie, aby ciężki sprzęt wjechał do otoczonej z trzech stron lasem otuliny Kaczych Buków i aby rozpoczęła się tam planowana przez dewelopera budowa osiedla. – Sprawa Kaczych Buków pokazuje, jakie znaczenie dla władz Gdyni mają deweloperzy, a jakie mieszkańcy – mówi Marek Dudziński, radny Prawa i Sprawiedliwości.
ZMIANA DECYZJI O 180 STOPNI
– W 2004 roku o zmianę planu zagospodarowania tego miejsca i dopuszczenie tam zabudowy mieszkaniowej wniosek do prezydenta Gdyni złożyli ówcześni właściciele tych gruntów. Podkreślę, że były to osoby prywatne. Wówczas prezydent Szczurek odpowiedział, że nie ma takiej możliwości ze względu na ochronę środowiska oraz konieczność zapewnienia okolicznym mieszkańcom terenów do rekreacji. Analogiczna sytuacja miała miejsce również w 2007 roku. Później grunty zostały sprzedane deweloperowi, który złożył identyczny wniosek o zmianę planu i percepcja władz Gdyni zmieniła się o 180 stopni. W ostatnich miesiącach to Gdynia usilnie forsowała zmianę planu ignorując i odrzucając wszelkie uwagi okolicznych mieszkańców. Tak więc interpretację tego, kto decyduje o tym, jak wyglądać ma Gdynia, pozostawiam mieszkańcom – dodaje Marek Dudziński.
ROZWÓJ MIASTA
Zdaniem Andrzeja Bienia, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdyni (Samorządność) zmiana planu wynika m.in. z powstającej w tym rejonie Trasy Kaszubskiej oraz potrzeby rozbudowy miasta.
– Już wcześniej powstało tam osiedle z rządowego programu „Mieszkanie Plus”, a niewykluczone, że powstaną kolejne. Oprócz tego znaleźliśmy w tym rejonie miejsca, gdzie może powstać zabudowa mieszkaniowa. Chcemy, aby miasto się rozwijało i przybywało w nim mieszkańców i ci, którzy poszukują mieszkań, mieli szansę na ich znalezienie – mówi Bień.
Uchwała w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego Kaczych Buków podjęta została głosami Samorządności i Koalicji Obywatelskiej. Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
Marcin Lange/pb