Robyg nie musi zwracać Skarbowi Państwa gruntów klubu Gedania przy Kościuszki we Wrzeszczu. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo o rozwiązanie z deweloperem umowy użytkowania wieczystego terenu. Sprawa ma swój początek w 2017 roku. Wówczas Gedania SA sprzedała za 16,5 miliona złotych prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz spółki Robyg 18. W tej sytuacji prezydent Gdańska zawnioskował do Prokuratorii Generalnej o podjęcie działań, aby teren wrócił do Skarbu Państwa.
NIE UWZGLĘDNIONO POWÓDZTWA
– Władze miasta miały szerokie podstawy prawne do tego, żeby tej decyzji, na czas trwania procesu sądowego, nie wydawać. Jednak mimo to w ten sposób się zachowały. Dla mnie to jest zdumiewające. Kolejny raz wygrał interes lobby deweloperskiego, a przegrał interes lokalnej społeczności, czyli nas wszystkich, Polaków, mieszkających w Gdańsku – ocenił Kacper Płażyński.
– Ten wyrok daje realną szansę, że za dwa lata, kiedy będzie 100-letnia rocznica powstania Gedanii, te obchody będą mogły się odbyć na nowym obiekcie sportowym. Spółka Robyg zaręcza, że chce, aby sport wrócił na teren Gedanii – dodał pełnomocnik spółki Robyg, Dariusz Szwoch.
Wyrok jest nieprawomocny. Nikogo z miasta ani Prokuratorii Generalnej nie było w sądzie.