„Są powody do niepokoju”. Dziennikarze o sytuacji na rynku walutowym i warszawskiej giełdzie

Wirus dotknął warszawską giełdę i rynek walutowy. Od rana wyniki świecą się na czerwono. WIG20 spadł niemal o jeden punkt procentowy, WIG o prawie dwa punkty procentowe. Sytuacja nie wygląda najlepiej także na rynku walutowym, gdzie znowu osłabła złotówka. Czy są poważne powody do niepokoju? O to pytaliśmy w audycji Ludzie i Pieniądze. Gośćmi Artura Kiełbasińskiego byli Piotr Frankowski, redaktor naczelny portalu Namiary Na Morze i Handel oraz Piotr Świąc z TVP Gdańsk.

– Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji wszystko może się zdarzyć. Nie popadając w panikę, można powiedzieć, że powody do niepokoju są. Sytuacja kiedy Polska jest poza strefą euro, a złoty jest słabą walutą względem innych, co może powodować dodatkowe negatywne emocje. Złoty jest narażony na duże wahania – komentował Piotr Świąc.

– Niepokojące są również dane poza lądem. Odwołano 77 rejsów kontenerowców, z czego aż 30 na trasie Azja-Europa. Przygotowując się na koronawirusa, terminale polskie zmieniły tę siatkę połączeń, więc te duże statki albo przypływają później, albo są zamieniane na mniejsze jednostki. Natomiast według szacunków mówi się o stratach globalnych przewoźników na poziomie 2 miliardów złotych – dodał Piotr Frankowski.

 

POSŁUCHAJ:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj