Niewykluczone, że podpalenie mogło być przyczyną pożaru zabytkowego budynku na terenie dawnego klubu sportowego Gedania. Tak wynika ze wstępnych ustaleń dokonanych we wtorek przez biegłego.
Pożar przy ulicy Kościuszki w Gdańsku Wrzeszczu wybuchł w Wielką Sobotę wieczorem. Spłonęła prawie połowa dachu budynku, który był przeznaczony do kapitalnego remontu. Na miejscu pracowali we wtorek biegły z zakresu pożarnictwa oraz policyjny technik. Między innymi zabezpieczono ślady.
– Wstępne ustalenia biegłego wskazały na możliwość zaprószenia ognia. Przyjęta kwalifikacja czynu to zniszczenie mienia, jednak po otrzymaniu opinii biegłego oraz zapoznaniu się z nią może ona się zmienić – poinformował aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji. Prokuratura czeka na komplet materiałów i wówczas rozpocznie śledztwo w sprawie pożaru.
SPORNY TEREN GDAŃSKIEJ GEDANII
Teren obecnie znajduje się w użytkowaniu wieczystym Grupy Deweloperskiej Robyg. Miasto Gdańsk, reprezentowane przez Prokuratorę Generalną, domagało się rozwiązania umowy. Pod koniec lutego Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował jednak, że spółka Robyg 18 nie musi zwracać gruntów.
Grzegorz Armatowski/am