Karol Rabenda, członek Porozumienia Jarosława Gowina odniósł się do planowanego na głosowania w Sejmie w sprawie wyborów prezydenckich. – Zalecam poczekać do 7 maja – mówił.
Jarosław Gowin chce, by wybory odbyły się za dwa lata. Wtedy też zakończyłaby się kadencja obecnego prezydenta. To jednak wymagałoby zmiany konstytucji, na co nie zgodziła się sejmowa opozycja. – Należy uzbroić się w cierpliwość. Trudno w tej chwili przesądzać o tym, jak będzie wyglądać głosowanie. Nie wiemy także, jakie zmiany w projekcie ustawy przyjmie Senat – mówi Karol Rabenda.
Próbowaliśmy skontaktować się także z posłanką Porozumienia Magdaleną Sroką w tej sprawie, nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.
Obecnie Senat wprowadza poprawki dotyczące wyborów korespondencyjnych. Na ich przyjęcie izba wyższa w parlamencie ma 30 dni. Sejm uchwalił przepisy dotyczące wyborów korespondencyjnych trzy tygodnie temu.
Maciej Naskręt