Resort nauki informuje, że w związku ze stopniowym znoszeniem ograniczeń dotyczących koronawirusa możliwe jest stopniowe przywracanie przez uczelnie działalności domów studenckich i bibliotek uczelnianych. Nie zaleca się jeszcze otwierania bibliotecznych czytelni.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przypomniało, że kształcenie na studiach, studiach podyplomowych oraz kształcenie doktorantów pozostaje zawieszone do 24 maja, ale przewidywane jest stopniowe przywracanie funkcjonowania poszczególnych instytucji, także uczelni. Udostępniono więc rekomendacje dotyczące otwierania domów studenckich i bibliotek uczelnianych.
ZALECENIA DOTYCZĄCE AKADEMIKÓW
– Działania uczelni związane z przywracaniem funkcjonowania domów studenckich i bibliotek, powinny być dostosowane do sytuacji faktycznej, w jakiej znajduje się dana uczelnia ze względu na stan epidemii informuje MNiSW.
W swoich wytycznych dotyczących pracy domów studenckich resort nauki wymienia m.in. to, że studentom, którzy nie przewidują powrotu do placówki do końca roku akademickiego, powinno się zagwarantować możliwość odbioru swoich rzeczy.
Studenci powinni być też zakwaterowani w domu studenckim w miarę możliwości w osobnych pokojach z dostępem do węzła sanitarnego (nie dotyczy osób w związkach, prowadzących wspólne gospodarstwo domowe). W placówkach tych powinno się zadbać o ograniczenie liczby osób korzystających ze wspólnych obszarów w danym czasie.
Pojawiły się także wytyczne, jak postępować, kiedy pojawi się podejrzenie wystąpienia zakażenia koronawirusem w domu studenckim.
BIBLIOTEKI MOGĄ BYĆ OTWARTE, ALE BEZ CZYTELNI
W przypadku przywracania działalności bibliotek uczelnianych rekomenduje się ich otwarcie, z wyłączeniem możliwości użytkowania i pracy w czytelniach.
PAP/am