Film z tego zajścia wywołał w sieci prawdziwą burzę. Jego autorzy wreszcie staną przed sądem

Koniec śledztwa w sprawie znęcania się nad kotem w Prabutach. Przed sądem staną dwie młode osoby. 20-letni mężczyzna bił kota, a jego o dwa lata młodsza dziewczyna nagrywała to telefonem komórkowym. Drastyczny film z zajścia wywołał burzę w internecie.

Prokuratura zarzuciła obojgu znęcanie się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem. Na nagraniu, które jest głównym dowodem w sprawie widać, jak mężczyzna bije kota kijem i metalową pałką. Gdy zwierzę nie mogło już o własnych siłach wstać, sprawca otworzył drzwi i wypchnął kota na zewnątrz budynku.

NIE REAGOWAŁA

Śledczy ustalili, że do zajścia doszło rok temu w Prabutach. Mimo że bezpośrednim sprawcą jest 20-latek, 18-latka dostała taki sam zarzut jak mężczyzna. Nie próbowała bowiem powstrzymać napastnika, tylko biernie przyglądała się, jak zwierzę cierpi. Filmik przesłała swojej koleżance, która rozesłała go kolejnym osobom.

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Mają policyjne dozory i zakaz kontaktowania się ze sobą. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Kwidzynie. Oskarżonym grozi 5 lat więzienia.

 

Grzegorz Armatowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj