Przed sądem rodzinnym stanie 13-latek z Gdańska, który miał włamać się na szkolną platformę komunikacyjną i w wulgarny sposób przeszkadzać w zdalnej lekcji, wyzywając uczniów. Do takiego zdarzenia doszło w klasie ósmej jednej z podstawówek.
– Sprawca przekonany o swojej bezkarności i anonimowości przełamał zabezpieczenia i bez uprawnienia dołączył do grupy, zwracał się do uczniów po imieniu i kierował do nich obraźliwe pytania – mówi aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji. Sprawą zajęła się funkcjonariuszka z komisariatu w Osowej, która zajmuje się profilaktyką oraz przestępczością wśród nieletnich. Dokładnie przeanalizowała zabezpieczone nagranie lekcji, sprawdziła login włamywacza i ustaliła, że podejrzanym o to przestępstwo jest 13-letni chłopak.
„NIKT NIE JEST ANONIMOWY”
– Przypominamy, że nikt w internecie nie jest anonimowy, a konsekwencje prawne takich zachowań są bardzo poważne. Za popełnienie tych przestępstw przez osoby, które ukończyły 17 lat, w przypadku nieuprawnionego dostępu do systemu teleinformatycznego grozi kara dwóch lat więzienia, za znieważenia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Natomiast sprawca, który nie ukończył 17 lat, odpowiada za swój czyn przed sądem dla nieletnich – dodał aspirant Chrzanowski.
Teraz wszystkie dowody w sprawie trafią do sądu.
Grzegorz Armatowski/pOr