Gdynia. Wzrosną opłaty za postój i zostanie poszerzona strefa płatnego parkowania. Ile zapłacimy?

W Gdyni poszerzona zostanie strefa płatnego parkowania. Wzrosną też opłaty za postój – taką decyzję podjęła w piątek rada miasta głosami Samorządności. Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej byli przeciwni. Uchwała zacznie obowiązywać najwcześniej od listopada.
Po zmianach miasto zostanie podzielone na cztery strefy płatnego parkowania: śródmiejską (tam, gdzie już pobierane są opłaty) oraz strefę A w dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana, strefę B w dzielnicy Działki Leśne i strefę C w Orłowie.

 
KOSZTY IDĄ W GÓRĘ

Zgodnie z zapisami opłaty w Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania (ŚSPP) będą zaczynały się od 5,5 zł za pierwszą godzinę postoju. Druga kosztowała będzie 6,6 zł, trzecia zaś 7,9 zł. Czwarta i kolejne po 5,5 zł. Osoby, które pozostawią samochód na 22 minuty zapłacą 2 zł. Obecnie za pierwsze pół godziny parkowania w Śródmieściu i na Kamiennej Górze zapłacić trzeba 80 groszy. Kolejne 30 minut kosztuje 2 zł. Druga godzina to 2,9 zł, a trzecia – 3 zł. Za każdą następną godzinę – 2,8 zł.

Po zmianach cena za pierwszą godzinę postoju w podstrefach wyniesie 3,9 zł. Za drugą i trzecią kierowcy zapłacą kolejno 4,6 zł i 5,5 zł. Od czwartej – 3,9 zł.

 
CEL ROZWIĄZAŃ

W uzasadnieniu uchwały wskazano, że celem nowych rozwiązań jest „ograniczanie dominującej roli samochodu w centrum miasta i rozwój usług komunikacji publicznej”. Ma to zachęcić mieszkańców miasta do korzystania z transportu zbiorowego i jednocześnie wpłynąć na zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska i poziomu hałasu. Autorzy zmian zakładają również, że wdrożenie strefy płatnego parkowania w kolejnych dzielnicach oraz podwyższenie opłat w ŚSPP wymusi rotację pojazdów na miejscach postojowych.

Przeciwni zmianom byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej.

 
DODATKOWE OBCIĄŻENIA?

– Z jednej strony miasto wprowadza szereg rozwiązań tzw. falochronów, aby pomóc przedsiębiorcom dotkniętym skutkami epidemii, z drugiej zaś nakłada na nich dodatkowe obciążenia. Dla przedsiębiorców samochód jest najczęściej podstawowym środkiem przemieszczania się po mieście – mówił radny PiS Marek Dudziński.

Zwrócił uwagę, że w Gdyni powstaje coraz więcej nowych osiedli mieszkaniowych i budynków użytkowych, tymczasem ogranicza się liczba miejsc postojowych. – To powoduje, że kierowcy, szukając miejsca parkingowego, jeżdżą dookoła miasta i ten ruch zapełniają. Zgadzamy się, że ruch w centrum miasta należy ograniczyć do absolutnego minimum. Jednocześnie uważamy, że władze miasta Gdyni nie zapewniły kierowcom alternatywnego miejsca do parkowania – podkreślił Dudziński.

Radni PiS chcą, aby między centrum handlowym Riviera a halą sportową Gdynia Arena powstała „strefa buforowa” – parking, na którym kierowcy mogliby bezpłatnie zaparkować samochód. – Z tego miejsca mógłby kursować autobus, który podwoziłby kierowców do centrum – dodał Dudziński.

– W momencie, gdy nas wszystkich dotyka kryzys związany z koronawirusem, powinniśmy się wstrzymać z podwyższaniem wszelkich lokalnych opłat, tym bardziej, że uchwała zakłada również rozszerzenie strefy, co wygeneruje miastu dodatkowe wpływy – mówił radny Marcin Bełbot.

 
„TRANSPORT JEDNOOSOBOWY JEST BEZPIECZNIEJSZY”

– Nie zachęcajmy mieszkańców Gdyni do korzystania z transportu publicznego. Dzisiaj transport jednoosobowy jest bezpieczniejszy, a dla wielu nawet konieczny, z uwagi na ryzyko zakażenia. Wiemy, że rozwiązania miałyby wejść w życie od stycznia, ale nie wiemy, jak rozwinie się sytuacja związana z epidemią. Uważamy, że lepiej opóźnić decyzję w tym zakresie” – uzasadniał podczas sesji radny Koalicji Obywatelskiej Tadeusz Szemiot.

 

NAJWCZEŚNIEJ W LISTOPADZIE

Wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju Marek Łucyk oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni Andrzej Bień podkreślili, że zmiany mogą wejść w życie najwcześniej w listopadzie.

– Potrzebujemy minimum 6 miesięcy, aby oznaczyć miejsca parkingowe. Musimy ogłosić i rozstrzygnąć przetargi, chociażby na zakup nowych parkomatów. Zawsze możemy odroczyć wprowadzenie zmian lub zawiesić pobór opłat. Jednak decyzję o poszerzeniu strefy należy podjąć już teraz – przekonywał Bień.

Za przyjęciem uchwały głosowało 18 radnych, 8 było przeciw. Od głosu wstrzymała się Mariola Śrubaczyk-Cichowska z Koalicji Obywatelskiej. Nieobecny podczas głosowania był Paweł Stolarczyk, przewodniczący klubu radnych PiS.

 

PAP/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj