Pozwala symulować pożar, uczy, jak zachować się w niebezpiecznej sytuacji. „Ognik” – nowoczesna sala edukacyjna dla najmłodszych – już działa w gdańskiej straży pożarnej. Otwarto ją w siedzibie komendy miejskiej przy Beniowskiego.
Jak mówi starszy brygadier Adam Jastrzębski, to jedna z sześciu takich sal na Pomorzu, ale jest najlepiej wyposażona.
– Ma za zadanie pokazać dzieciom rzeczywiste warunki pożarowe. Pokaże, jakie skutki ma gaszenie oleju wodą i co dzieje się, gdy za drzwiami jest pożar. Jest też mapping, czyli ruszający się obraz na ścianie – opowiada Adam Jastrzębski.
„DZIECI ZOBACZĄ JAK JEST W REALU”
„Ogniki” działają też w Gdyni, Starogardzie Gdańskim, Miastku, Bytowie i Tczewie. – Dzieci zobaczą, jak jest „w realu” i przy poważnym zagrożeniu. Przy pomocy okularów zobaczą, jak się ewakuować z budynku – dodaje starszy brygadier Piotr Socha Pomorski Komendant Wojewódzki PSP w Gdańsku.
Na zdjęciu m.in. prezydent Aleksandra Dulkiewicz i wojewoda pomorski Dariusz Drelich (Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
Inwestycja kosztowała ponad 200 tysięcy złotych. Została wsparta z rządowego programu „Bezpieczna+”. Pieniądze dały także Fundacja Lotos i Urząd Miejski w Gdańsku. – To przyniesie efekty w przyszłości. Mam nadzieję, że ten „ognik” w Gdańsku będzie żył codziennie – mówił Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich.
„WIERZĘ W MOC EDUKACJI”
– Głęboko wierzę w moc nie kar, nie restrykcji, ale rzeczywiście edukacji i budowy świadomości, dotyczącej bezpieczeństwa pożarowego. Cieszymy się, że możemy pełnić rolę wspierającą jako największa firma na Pomorzu – mówili kolejno prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i prezes Fundacji Lotos Wiesław Labuda.
Dar od Fundacji Lotos otrzymała także Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza. Trafiły do nich warte 110 tysięcy złotych kamery wziernikowa termowizyjna.
Sebastian Kwiatkowski/tgr