Do tunelu pod Martwą Wisłą wjechał na rowerze z dzieckiem w przyczepce. Niebezpieczne zachowanie turysty

Turysta z Wrocławia, który przyjechał do Trójmiasta, wykazał się wyjątkowo nieodpowiedzialnym zachowaniem. Wjechał na rowerze z dzieckiem w przyczepce do tunelu pod Martwą Wisłą, nieświadomy, że naraża siebie i swojego małego pasażera na niebezpieczeństwo.

Jak informuje Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, dyspozytorzy, widząc mężczyznę z dzieckiem na rowerze, włączyli komunikat głosowy „Zakaz ruchu rowerów. Proszę opuścić tunel”. Wrocławianin nie był już jednak w stanie zawrócić i przejechał na drugą stronę tunelu. Stamtąd obsługa odprowadziła bezpiecznie rowerzystę i przestraszone dziecko na przystanek autobusowy.

POWAŻNE ZAGROŻENIE

– Jazda rowerem w tunelu jest bardzo niebezpieczna, ponieważ ciąg powietrza przejeżdżającego tira, który – w przeciwieństwie do otwartej przestrzeni – nie może się rozejść na boki, wytwarza duże ciśnienia i może wywrócić rowerzystę – wyjaśnia Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

 

 

DROGOWCY APELUJĄ O PRZESTRZEGANIE ZAKAZU

Mieszkaniec Wrocławia nie jest pierwszym rowerzystą, który w tym roku wjechał do tunelu. Podobnych sytuacji dyspozytorzy odnotowali już kilka, dlatego apelują o bezwzględne przestrzeganie zakazu ruchu rowerów w tunelu pod Martwą Wisłą.

am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj