Dziura wstydu w Brzeźnie została zasypana Zniknęło też szpetne blaszane ogrodzenie. Kilka dni temu informowaliśmy, że rozpoczęły się prace przy wyrównywaniu terenu za remontowanym Domem Zdrojowym w okolicach plaży i parku. Pojawiły się też plany, jak miejsce ma się zmienić w ciągu kilku tygodni. Prywatny inwestor, który wynajął teren od dzierżawcy feralnej działki, planuje tam strefę relaksu z leżakami, hamakami i małą gastronomią.
Po zasypaniu dołu powierzchnia ma być utwardzona i rozpoczną się prace przy powstaniu strefy przyjaznej mieszkańcom i turystom. Prace są wykonywane po to, by przygotować dla mieszkańców i turystów przestrzeń rekreacyjną, wypoczynkową z funkcjami edukacyjnymi. Powierzchnia zostanie utwardzona, będą leżaki, hamaki czy punkty małej gastronomii
(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
Mieszkańcy Brzeźna, z którymi rozmawiało Radio Gdańsk, z dużym dystansem podchodzili do zmian. Dziura wstydu straszyła już ponad 20 lat, a prób zmian tego terenu było kilka. Infrastruktura, jaka powstanie w ramach strefy wypoczynku, ma służyć mieszkańcom i turystom dłużej niż tylko na jeden sezon.
(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
Prawo wieczystego użytkowania terenu, gdzie znajduje się dziura wstydu, ma firma Strandhalle. Miasto dąży do rozwiązania umowy, ale sprawa utknęła w sądzie. Firma przekazała w użytkowanie teren lokalnemu przedsiębiorcy Zbigniewowi Nowakowi, który chce tam stworzyć nową przestrzeń.
Aleksandra Nietopiel/pb