Człuchowska policja zatrzymała podejrzanego o podpalenie budynku gospodarczego w Barkowie, zniszczenie 5 samochodów, tablicy upamiętniającej Żołnierzy Niezłomnych w Czarnem oraz umieszczenie na budynkach obraźliwych napisów skierowanych przeciwko partii Prawo i Sprawiedliwość. To 50-letni pracownik nadleśnictwa, w którym pracują wszyscy poszkodowani. Do zdarzeń doszło w środę w nocy. W Barkowie spaliła się stodoła. Straty wyceniono na 100 tysięcy złotych. Doszło także do przebicia opon w samochodach pracowników nadleśnictwa w Krzemieniewie w gminie Czarne, Sporyszu w gminie Rzeczenica, Szczecinku i w Czarnem.
W tej ostatniej miejscowości na domu pojawiły się też obraźliwe napisy pod adresem przedstawicieli PiS. Farbą oblano tablicę poświęconą żołnierzom niezłomnych, która jest na fasadzie Nadleśnictwa Czarne Człuchowskie.
Dziś w nocy policja zatrzymała podejrzanego. Został już przesłuchany i usłyszał zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach oraz uszkodzenia mienia.
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wszystkie popełnione przestępstwa zatrzymany 50-latek popełnił na szkodę pracowników nadleśnictwa z Czarnego. Sam również jest pracownikiem tego nadleśnictwa. Powodem działania była najprawdopodobniej frustracja związana z jego stanowiskiem pracy – poinformował aspirant sztabowy Sławomir Gradek z człuchowskiej policji.
Grzegorz Armatowski/puch