Wystawa, na której… nic nie można zobaczyć. „Niewidzialny Gdańsk”, czyli jak rzeczywistość odbierają niewidomi

Nie można zobaczyć, można poczuć. Wszystko w absolutnej ciemności. Trwają prace nad projektem „Niewidzialny Gdańsk”. Wystawa będzie czynna od 18 lipca.

„Niewidzialny Gdańsk” powstaje w pomieszczeniach budynku Centromor w Śródmieściu, a celem wystawy jest pokazanie osobom widzącym, jak odbierany jest świat przez osoby niewidome lub niedowidzące.

– Polega to na tym, że przez kilkadziesiąt minut zwiedzający wchodzą do świata zupełnej ciemności i odbierają eksponaty tam przedstawione przy pomocy innych zmysłów niż wzrok – czyli słuchu i dotyku – mówi pomysłodawczyni projektu Barbara Kuklińska-Nowak. Eksponatów na wystawie będzie kilkadziesiąt. Wykonane będą m.in. z plastiku, metalu i betonu.

RÓŻNE MIEJSCA

– Zwiedzający zostaną przeniesieni do różnych miejsc, o których na razie nie chcemy więcej mówić. Samo hasło „Niewidzialny Gdańsk” jest tutaj użyte celowo, bo jedna z sal wystawowych będzie się bezpośrednio odnosiła do historii Gdańska, jego głównych symboli, które za pomocą dotyku czy dźwięku zwiedzający będą odkrywali – dodaje Barbara Kuklińska-Nowak.

Wystawa zostanie udostępniona zwiedzającym od 18 lipca. Podobne ekspozycje funkcjonują między innymi w Toruniu i Warszawie.


Aleksandra Nietopiel/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj