Pod wiatr i mimo słabości. Rowerzysta z Kwidzyna w 16 dni objechał Polskę

3027 kilometrów. Taki dystans dzieli w linii prostej Kwidzyn od irakijskiego Bagdadu. Na przejechanie rowerem takiej odległości zdobył się dobrze znany w środowisku kwidzyńskich cyklistów Andrzej Wegner. Trasa wiodła dookoła Polski na odcinku Białystok – Białystok, wzdłuż granic z Białorusią, Litwą, Rosją, Niemcami, Czechami, Słowacją i Ukrainą.

Wyprawa zajęła 16 dni, co oznaczało przejechane każdego dnia przeciętnie ok. 189 km, choć bywały etapy, podczas których Andrzej Wegner wraz z towarzyszącym mu białostoczaninem Janem Doroszkiewiczem pokonali ponad 400 kilometrów.

NIE ZAPOMNIAŁ O WYBORACH

Z relacji Andrzeja Wegnera wiadomo, że największym wyzwaniem dla niego była jazda pod wiatr oraz walka z własnymi słabościami, szczególnie w zimne deszczowe dni, a często również nocą bohater wyprawy na długo zapamięta miejsce oddania swojego głosu w wyborach prezydenckich, którego druga tura zastała go w słynnej Wieliczce.

PODZIĘKOWANIA OD WICEBURMISTRZA

Ze zmęczonym, ale również szczęśliwym Andrzejem Wegnerem spotkali się w czwartek po zakończeniu jego wyprawy wiceburmistrz Kwidzyna Piotr Widz oraz Janusz Press ze stowarzyszenia Ventus. Obaj podziękowali za dużą promocję miasta w trakcie ponad dwutygodniowej wyprawy.

 
Witold Chrzanowski/mm
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj