340 gdańszczan poparło uchwałę obywatelską „Bezpiecznie po Gdańsku”. W piątek miejscy działacze złożyli listy z podpisami w biurze rady miasta. Projekt uchwały zakłada między innymi poszerzenie chodników kosztem miejsc parkingowych, by piesi mogli zachować bezpieczną odległość w czasie pandemii, wyznaczenie tymczasowych przejść przez jezdnie i ścieżek rowerowych tam, gdzie zdaniem mieszkańców ich brakuje.
Działacze miejscy uważają, że miasto powinno ułatwić pieszym zachowanie dystansu społecznego oraz promować poruszanie się rowerem, co jest, jak podkreślają, bezpieczniejsze od korzystania z transportu zbiorowego. 22 maja złożyli w biurze Rady Miasta Gdańska projekt uchwały obywatelskiej. Od maja zbierano podpisy pod listą poparcia dla projektu, w piątek 7 sierpnia lista z 340 podpisami złożona została w biurze rady. Działacze liczą na to, że radni pochylą się nad ich projektem jeszcze w czasie sierpniowych obrad.
CZEGO CHCĄ DZIAŁACZE?
Stowarzyszenia Instytut Metropolitalny, Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, Federacja Piesza Polska oraz Stowarzyszenie Lepszy Gdańsk, przy poparciu części radnych dzielnic oraz m.in. lokalnych polityków lewicy chcą, by prezydent Aleksandra Dulkiewicz podjęła się realizacji następujących działań:
1) Poszerzenie chodników przynajmniej do 2,5 metra, tak, by piesi mogli mijać się w odległości 2 metrów, kosztem miejsc parkingowych na chodnikach.
2) Wyznakowanie dodatkowych, tymczasowych przejść dla pieszych, tak, by piesi nie tłoczyli się na obecnych – zbyt mało licznych w Gdańsku.
3) Utworzenie dodatkowych dojść na przystanki tramwajowe i autobusowe, by rozrzedzić pieszych dochodzących z jednego dojścia.
4) Utworzenie tymczasowych pasów lub dróg dla rowerów w jezdni, tam, gdzie ich najbardziej brakuje (np. Armii Krajowej czy Kołobrzeska), po to, by ułatwić bezpieczną podróż rowerem w sytuacji, w które pojemność transportu publicznego została znacząco ograniczona.
– Chciałbym podkreślić, że nasza uchwała obywatelska ma charakter intencyjny, zaleca prezydentowi Gdańska podjęcie pewnych działań. To nie jest sztywne zobowiązanie dla prezydenta. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zmiany w wielu wybranych miejscach, a proponujemy ich prawie 200, mogą powodować kłopoty, nawet takie czysto techniczne, dlatego stworzyliśmy tę uchwałę jako dyrektywno-intencyjną – mówi Tomasz Larczyński z Lepszego Gdańska.
OŻYWIENIE DZIELNIC
W czasie konferencji prasowej przed siedzibą rady działacze mówili, że celem uchwały jest także zapewnienie lepszego dojścia do sklepów i lokali usługowych, co mogłoby pozytywnie wpłynąć na ich obroty w czasie kryzysu powodowanego epidemią.
– Brakuje przejść dla pieszych. Mieszkańcy Wrzeszcza postulują często, że powinno powstać przejście przez ulicę Grunwaldzką przy Teatrze Miniatura czy przejście na wysokości ulicy Sobótki. Brakuje takich połączeń pomiędzy Górnym i Dolnym Wrzeszczem. Myślę, że ich powstanie ożywiłoby okolicę. Dodatkowym problemem jest parkowanie na chodnikach. Przykładowo, na ulicy Generała de Gaulle’a piesi mają do dyspozycji ciąg o szerokości od jednego metra do metra i trzydziestu centymetrów. Czy tak powinno być w warunkach pandemii? – pyta Kamil Pokora, radny dzielnicy Wrzeszcz Górny.
„WAŻNY DZIEŃ DLA GDAŃSKA”
Działacze postulują, by radni jak najszybciej zajęli się projektem uchwały, podkreślając, że poprawi ona warunki bezpieczeństwa epidemicznego wielu gdańszczan.
– Jako Lewica od samego początku wspieramy ten projekt. To zgodny z naszymi ideami element walki o miasta przyszłości, miasta przyjazne pieszym i rowerzystom. Konsultowaliśmy proponowane rozwiązania z gdańszczanami i zyskaliśmy ich poparcie. To ważny dzień dla Gdańska. Możemy pokazać, że jako organizacje pozarządowe, organizacje lewicowe jesteśmy w stanie wprowadzić projekt, który okaże się realną zmianą dla mieszkańców – mówi Michał Piękoś z Lewicy.
Pełen tekst uchwały dostępny jest >>> TUTAJ.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl