Był przykładem ogromnej charyzmy i wiedzy, wybitny wizjoner i okrętowiec. W środę w alei zasłużonych na Cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku pochowano Piotra Soykę. Przed południem uroczystości pogrzebowe odbyły się w Katedrze Oliwskiej. Prezesa zarządu Gdańskiej Stoczni „Remontowa” żegnała rodzina, stoczniowcy, przedstawiciele władz oraz środowiska morskiego. Byli też reprezentanci armatorów i spółek współpracujących z firmami Grupy Remontowa.
– Żegnamy dziś człowieka wielkiego formatu. Osobę, która w dużym stopniu narzuciła sposób realizowania projektów w naszym województwie. Piotr Soyka, niestety, odszedł za szybko. Kochał przyrodę, bo wiedział, że z niej można czerpać siły witalne. Ale jego największą miłością i pasją była stocznia, ludzie tam pracujący i projekty, które realizował – mówił podczas pogrzebu Jan Zarębski, były marszałek województwa pomorskiego.
„WSZYSCY GO KOCHALI I SZANOWALI”
– To był wspaniały człowiek, cudowny. Można było do niego iść z każdą sprawą. Jeśli nie mógł czegoś załatwić, to pokierował. To był jedyny pracodawca, którego pracownicy bardzo żałują. Wszyscy go kochali i szanowali. To się rzadko zdarza. Zawsze mawiał, że stocznia to ludzie, a ludzie muszą dobrze zarabiać i dawał ludziom zarobić, by mogli normalnie żyć – mówili Radiu Gdańsk emerytowani stoczniowcy.
W pogrzebie Piotra Soyki uczestniczyła rodzina, stoczniowcy, przedstawiciele władz oraz środowiska morskiego (fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)
„CZŁOWIEK Z KATEGORII LUDZI NIEZASTĄPIONYCH”
– Człowiek niezwykły, wielu pasji i talentów. To jedna z tych osób w świecie biznesu, która budowała sukces gospodarczy w oparciu o dialog i zaufanie oraz współpracę. (…) Myślę, że odczujemy stratę Piotra Soyki za jakiś czas – to był ten człowiek z kategorii ludzi niezastąpionych. Remontowa Holding to ścisła czołówka światowa, zaliczana do trójki najlepszych stoczni remontowych na świecie. Numer 1 w Europie. To jest dzieło tego człowieka – mówił Krzysztof Dośla, Szef Regionu Gdańskiego „Solidarności”.
Piotr Soyka zmarł 2 sierpnia w Sopocie. Miał 76 lat.
Aleksandra Nietopiel/am