Jak najszybciej na urlop. W te wakacje kierowcy wyjątkowo często przekraczają prędkość – mówi Inspekcja Transportu Drogowego. W porównaniu z ubiegłym rokiem zdjęć z fotoradarów przybyło w Polsce z 178 do 188 tysięcy. Rekordowy, bo 22-procentowy, wzrost jest na Pomorzu.
Jak mówi Monika Niżniak z GITD, liczba przekroczeń wzrosła z 6800 do 8300. W okresie od 26 czerwca do 12 sierpnia najbardziej napracował się fotoradar na krajowej 55 w Sztumie. – Tam do ograniczeń prędkości w te wakacje nie zastosowało się 790 kierujących. Jeśli chodzi o odcinkowy pomiar prędkości na wojewódzkiej 216 z Rekowa Górnego do Redy, to zarejestrowano tam 235 naruszeń – dodaje.
INNA PAMIĄTKA Z WAKACJI
Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, kierowcy średnio przekraczają prędkość o 23 km/h. Niechlubny rekord prędkości padł w lipcu w Wejherowie. Kierowca audi, na ograniczeniu do 60 km/h, jechał 171 km/h.
– Kierujący oczywiście musi liczyć się nie tylko z karą grzywny, ale także czasowym zatrzymaniem prawa jazdy. Apelujemy i będziemy apelować. Warto wracać z wakacji z pamiątką znad morza i gór, a niekoniecznie zdjęciem z fotoradaru – dodaje Monika Niżniak.
Dodajmy, że statystyki od początku roku są nieco lepsze od ubiegłorocznych. To po części efekt mniejszego ruchu w czasie epidemicznych ograniczeń.
Sebastian Kwiatkowski/mk