Podczas sesji Rady Miasta Gdańska przedstawiciele poszczególnych ugrupowań byli nad wyraz zgodni. Ich aprobaty nie uzyskał ani pomysł powieszenia tęczowych flag przed siedzibą rady, ani budowa wieżowca przy al. Jana Pawła II. Czwartkowa sesja Rady Miasta Gdańska rozpoczęła się od mocnego apelu posłanki Lewicy, Beaty Maciejewskiej w sprawie wywieszenia flag tęczowych na maszcie nad budynkiem rady.
– Zwracam się do państwa w tych ostatnich dniach 40. rocznicy obchodów Porozumień Sierpniowych o umieszczenie tęczowych flag na budynku Rady Miasta Gdańsk – mówiła Maciejewska. – Warto pomyśleć o ludziach, którzy potrzebują wsparcia – dodała.
Przewodniczą Rady Miasta Gdańska, Agnieszka Owczarczak, poinformowała, że nie ma możliwości głosowania wniosku złożonego przez posła.
– Wszystkim należy się szacunek bez względu na płeć, pochodzenie, czy orientację seksualną – mówiła Owczarczak.
W podobnym tonie wypowiedział się Andrzej Skiba, radny Prawa i Sprawiedliwości.
– Jako mieszkaniec Gdańska nie widzę potrzeby wywieszania tęczowych flag na budynkach użyteczności publicznej. Flaga Polski i flaga Gdańska to flagi, pod którymi jest miejsce dla wszystkich – zauważył.
ZATRZYMANA INWESTYCJA
Radni Gdańska nie zgodzili na lokalizację inwestycji mieszkaniowej przy al. Jana Pawła II 20. To pierwsza inwestycja w ramach tzw. lex deweloper. Miałby tam powstać budynek dziewięciokondygnacyjny. Mieszkańcom projekt się nie podobał, bo zasłoniłby istniejące budynki.
– Jesteśmy przeciw projektowi. Wsłuchujemy się w głos gdańszczan – mówi radna Wszystko dla Gdańska, Beata Dunajewska.
– To dobry krok koalicji rządzącej. Mamy nadzieję, że teraz „republika deweloperów” zamieni się w republikę mieszkańców – podkreśla Andrzej Skiba, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Radni nie zgodzili się jednogłośnie w sprawie inwestycji.
Maciej Naskręt