Róża Thun próbuje w UE zablokować przekop Mierzei Wiślanej. Marcin Horała: „To działanie wbrew interesowi Polski”

Róża Thun uważa, że „przekop Mierzei Wiślanej to zagrożenie dla Bałtyku”. Europosłanka Koalicji Europejskiej spotkała się w tej sprawie z komisarzem do spraw środowiska Virginijusem Sinkevičiusem. Zdaniem wiceministra resortu infrastruktury, Marcina Horały, „to flirtowanie z czymś, co można określić jako zdrada”.


Róża Thun zauważa potrzebę zdecydowanego działania w zakresie ochrony natury i odwrócenia procesu degradacji ekosystemów. W przyszłym miesiącu komisarz przedstawi Kolegium Komisarzy wniosek w sprawie skierowania kwestii przekopu do Trybunału Sprawiedliwości i nie wyklucza listu wzywającego do zaprzestania prac na Mierzei Wiślanej.

WICEMINISTER INFRASTRUKTURY REAGUJE

 – Trudno to jakoś w parlamentarny sposób komentować. To flirtowanie z czymś, co można określić jako zdrada. To działanie wbrew interesowi Polski na rzecz interesu Rosji i odwoływanie się do jeszcze innej zewnętrznej instancji, by interes Rosji w Polsce realizować. Pani Thun wyraźnie się pomyliło, przez kogo została do europarlamentu wybrana – uważa Marcin Horała, wiceminister resortu infrastruktury, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Budowa przekopu Mierzei Wiślanej rozpoczęła się na początku tego roku i ma potrwać do 2023.

Maciej Naskręt/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj