Dwaj 30-latkowie podejrzani o napad na przechodnia w Gdańsku zatrzymani. Do zajścia doszło w nocy na jednej z ulic Oruni. Napastnicy przewrócili 46-latka na ziemię, kopali go i bili pięściami.
Hałas dobiegający z ulicy usłyszał jeden z mieszkańców pobliskiego bloku. To on zaalarmował policję. Wkrótce potem podejrzani zostali zatrzymani – mówi aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji.
UDAWAŁ, ŻE ŚPI
– Podczas poszukiwań policjanci zauważyli na kładce łączącej ul. Nowiny oraz Trakt św. Wojciecha dwóch mężczyzn, którzy odpowiadali rysopisowi sprawców rozboju. Na widok policjantów rozdzielili się i zaczęli uciekać. Wywiadowcy ruszyli za nimi i bardzo szybko zatrzymali pierwszego z nich. Drugi z mężczyzn wbiegł do pustostanu i się ukrył – mówi Chrzanowski. – Gdy funkcjonariusze weszli do środka, dokładnie sprawdzili wszystkie pomieszczenia i w jednym z pokoi zauważyli leżącego na łóżku mężczyznę, który udawał, że śpi. Policjanci zabezpieczyli przy nim plecak pokrzywdzonego, a w nim wszystkie ukradzione rzeczy. M.in. zegarek oraz telefon – dodaje.
Obaj podejrzani usłyszeli zarzut rozboju, a sąd aresztował ich na 3 miesiące. Grozi im 12 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/ako