Nerwowa reakcja 23-latka na widok radiowozu. Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i marihuanę

Prawie tysiąc porcji marihuany znaleźli policjanci w skontrolowanym w Sopocie samochodzie. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 23-letni gdańszczanin. Okazało się, że mężczyzna złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Patrol zwrócił uwagę na dwóch młodych mężczyzn, którzy wychodząc ze stacji paliw zaczęli denerwować się na widok radiowozu. Natychmiast wsiedli do auta i gwałtownie ruszyli. Policjanci zatrzymali forda do kontroli. Za kierownicą siedział 23-letni mieszkaniec Gdańska, a pasażerem był jego 24-letni znajomy. Funkcjonariusze wyczuli woń marihuany, więc postanowili przeszukać auto. W schowku i plecaku jednego z mężczyzn znaleźli marihuanę. Dodatkowo kierowca auta nie miał prawa jazdy, bo zabrał mu je sąd. 23-latek usłyszał zarzuty, za które grozi mu 10 lat więzienia.

GDAŃSK: NARKOTYKI W PUDEŁKU PO MARGARYNIE

Z kolei policjanci z Gdańsk zatrzymali 27-latka, który w mieszkaniu, w pudełku po margarynie, miał prawie 600 porcji amfetaminy. Mężczyzna był poszukiwany przez prokuratora – jest pseudokibicem jednej z drużyn piłkarskich. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Jemu również grozi 10 lat więzienia.

 

Grzegorz Armatowski/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj