Prezes Sądu Rejonowego w Gdyni złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa po mailach z groźbami pobicia i zniewagami wobec sędzi, która orzekała ws. Aleksandra K., podejrzanego o pobicie operatora TVP Gdańsk. Sędzia zdecydowała o wolnościowych środkach zapobiegawczych wobec syna biznesmena.
Jak powiedział PAP w środę rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski, zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego maili przesłanych pod adresem gdyńskiej sądzi zostało przesłane do Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
– Były to maile zawierające groźby pobicia, a także zniewagi – dodał sędzia Adamski.
O groźbach wobec sędzi jako pierwszy napisał onet.pl.
Sprawa maili dotyczy orzeczenia, które gdyńska sędzia wydała w sobotę. Wówczas to sąd zdecydował o zastosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych wobec Aleksandra K., podejrzanego o pobicie operatora TVP Gdańsk.
DOZÓR POLICJI I ZAKAZ KONTAKTU
Mężczyznę objęto dozorem policji – dwa razy w tygodniu musi zgłaszać się na komisariat, ma zakaz kontaktu i zbliżania się na mniej niż 50 metrów do trzech osób pokrzywdzonych w tej sprawie.
Aleksandra K. zatrzymano w piątek wieczorem.
TRZY ZARZUTY
31-letni syn biznesmena Ryszarda Krauzego usłyszał w prokuraturze w Gdyni trzy zarzuty: naruszenia nietykalności, kierowania gróźb wobec dziennikarzy i spowodowania obrażeń ciała poniżej siedmiu dni. Czyny te są zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia przed domem Ryszarda Krauzego w Gdyni na Kamiennej Górze doszło w czwartek ok. godz. 20:00.
W czwartek od godz. 15:00 na Kamiennej Górze w Gdyni przed domem Krauzego stało kilkunastu dziennikarzy z ogólnopolskich mediów. Wówczas trwało przeszukanie domu zatrzymanego biznesmena przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ok. godz. 19.15 agenci wyprowadzili z domu biznesmena i zawieźli go do prokuratury.
OBRAŻENIA GŁOWY
Dziennikarze powoli zaczęli odjeżdżać sprzed domu biznesmena. Ok. godz. 20:00 operatora kamery TVP Gdańsk zaatakował syn b. prezesa Prokomu. Uderzył go w twarz i kopnął. Operator ma obrażenia głowy.
Ryszard Krauze oraz adwokat Roman Giertych są wśród 12 zatrzymanych w czwartek osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord.
Przedstawiono im zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Podejrzanym grozi za to do 10 lat więzienia.