Trwa szósty dzień protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Obrońcy strajkują przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w całej Polsce – w małych i dużych miastach. Z hasłami takimi jak „Moje ciało, mój wybór”, „Siła jest kobietą” na ulice wyszli tłumnie także mieszkańcy Trójmiasta. Blokują również ulice i skrzyżowania.
Manifestacja samochodowa ruszyła z Gdyni o 16:00, o 19:00 przez obwodnicę i ul. Słowackiego dotrze do Wrzeszcza i na wysokości Galerii Bałtyckiej zawróci do Gdyni. – Dopóki nam wystarczy paliwa i klaksonów – napisali organizatorzy. Protest rozpoczął się na skrzyżowaniu ulic Wielkopolskiej i Zwycięstwa.
AKCJA SAMOCHODOWA W GDAŃSKU
– Jedziemy ul. Wyspiańskiego na aleję Legionów, potem Rzeczypospolitej, Chłopska, Gospody w stronę Sopotu. Mijamy Ergo Arenę, jedziemy Władysława Łokietka, następnie skręcamy w prawo do Dolnego Sopotu, bo na tej trasie nas jeszcze nie słyszeli. Jedziemy prosto i wyjeżdżamy Jana Jerzego Haffnera, jedziemy do Orłowa i nawrotka do Gdańska Głównego. Nie poddajemy, się róbmy to codziennie – czytamy na stronie wydarzenia Ostra Jazda Kobiet, które rozpoczęło się o 18:00.
PROTEST PRZED SĄDEM OKRĘGOWYM W GDAŃSKU
Na godz. 18:00 manifestację zwołały ugrupowania Kontra na prawicę i Komitet Obrony Demokracji Region Pomorze.
Zaproszeni przez nas prawnicy, adwokaci i sędziowie przedstawili obecną sytuację prawną, ewentualne konsekwencje brania udziału w strajkach i blokadach, jak powinni i w jakiej sytuacji mogą legitymować policjanci.
Generalny Strajk Kobiet o 19:00 zwołał manifestację na targu Drzewnym, przed pomnikiem Jana III Sobieskiego. – Nie składamy broni! Solidarność naszą bronią! – piszą organizatorzy. Tam dotarli także manifestujący przed sądem. Manifestujący zamierzają przejść przed siedzibę gdańskiego oddziału Telewizji Polskiej.
– Chcemy mieć prawo wyboru, być wolnymi kobietami. Nie można żyć tylko ze swoimi poglądami, a innych traktować jak instrumenty – mówiły protestujące w Gdańsku.
(Fot. Radio Gdańsk/Piotr Puchalski)
Protest manifestujących kobiet zakończył się przed Bazyliką Mariacką. W Gdańsku w przemarszu wzięło udział ok. 3 tys. osób.
ZGODA URZĘDU NA NIEPRZYJŚCIE DO PRACY
Na Pomorzu protesty odbywają się także w Rumi, Chojnicach i Pruszczu Gdańskim.
„Wspieram Was i deklaruję, że wszystkie panie pracujące w Starostwie Powiatowym w Chojnicach, które w ramach protestu nie przyjdą 28 października do Urzędu, mają na to moją zgodę” – taką deklaracje opublikował wczoraj wieczorem Starosta Chojnicki – Marek Szczepański. Komunikat ukazał się nie tylko na prywatnym profilu facebookowym starosty, ale także na profilu powiatu chojnickiego.
Komunikaty ukazały się kilka minut po godzinie 20.00. Ich autor, starosta Marek Szczepański deklaruje, że „solidaryzuje się i jak wielu samorządowców popiera protesty przeciwko stanowisku Trybunału z 22 października 2020 roku”. W tym samym ogłoszeniu chwilę dalej starosta pisze, iż wyraża zgodę na to, aby panie pracujące w starostwie w ramach protestu nie przyszły dzisiaj do pracy.
Chcieliśmy zapytać Marka Szczepańskiego o to, jak będzie dzisiaj funkcjonował urząd powiatowy oraz o to, czy za nieobecność w pracy, urzędniczki otrzymają wynagrodzenie. Niestety starosta nie odbierał od nas telefonów.
W zeszły czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
oprac. pOr/dk/Puch