Rzecznik Praw Obywatelskich zainteresował się policyjną interwencją na stoku w Wieżycy. Doszło do złamania obostrzeń? [POSŁUCHAJ]

Nie milkną echa policyjnej interwencji na stoku w Koszałkowie w Wieżycy. Funkcjonariusze 6 stycznia zjawili się tam, bo w internecie pojawiły się zdjęcia osób zjeżdżających na sankach i nartach. Sprawa trafiła do prokuratury i sanepidu, bo policjanci twierdzą, że mogło dojść do złamania sanitarnych obostrzeń.

Sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich. Wysłał pismo do sanepidu w Kartuzach, w którym domaga się informacji, czy w tej sprawie wszczęto postępowanie administracyjne zmierzające do ukarania osób, które korzystały ze stoku w Wieżycy. Wyciąg był w tym czasie nieczynny, a ośrodek narciarski zamknięty. Policja jednak interwencję podjęła.

ZŁAMANIE OBOSTRZEŃ SANITARNYCH?

– Stoki narciarskie muszą być zamknięte, w ubiegłą środę podczas kontroli tych obiektów policjanci zauważyli osoby korzystające ze stoku w Wieżycy. Informacje zostały przekazane do sanepidu i materiały trafiły do prokuratury w Kartuzach. Ustalamy, czy doszło do złamania obostrzeń sanitarnych – mówi podkomisarz Aleksandra Drewa z komendy w Kartuzach.

ANALIZA SYTUACJI

Sanepid na razie dogłębnie analizuje sprawę. – Analizujemy materiały, które otrzymaliśmy z policji. Zgodnie z przepisami stoki powinny być zamknięte, ale każda sytuacja jest inna – trudno każdą górkę ogrodzić – mówi powiatowy inspektor sanitarny w Kartuzach Krystyna Wagner.

STOK DOSTĘPNY DLA KAŻDEGO

Jak mówi właściciel Ośrodka Narciarskiego w Wieżycy Ireneusz Koszałka, teren, na którym mieści się stok, nie jest ogrodzony i każdy ma do niego dostęp.

– Jest to teren otwarty i zawsze taki był. Nie ma możliwości ogrodzenia go drutem kolczastym. Apelujemy tylko o rozsądek i rozwagę i z tego, co zaobserwowaliśmy, rozsądek i rozwaga są. Dobrze, że policja jest obecna na stoku, to daje poczucie bezpieczeństwa – mówi Koszałka.

W środę rząd ogłosił, że przedłuża prawie wszystkie obostrzenia do końca stycznia. Stoki narciarskie nadal będą zamknięte. Pozostaje jednak pytanie: czy jeśli wyciągi nie działają, mamy do czynienia ze stokiem czy też górką? 

Posłuchaj materiału:


Grzegorz Armatowski/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj