Koty należą do najpopularniejszych zwierząt domowych. W środę, 17 lutego, miłośnicy tych czworonogów obchodzą Światowy Dzień Kota. To dobry powód, aby przyjrzeć się naukowym ciekawostkom na temat tych zwierząt.
W Polsce obchody Dnia Kota organizuje się od 2006 roku. Na świecie święto to ma dłuższą tradycję, sięgającą początku lat 90. Koty to tajemnicze zwierzęta, które nieustannie fascynują człowieka, a nauka wciąż ma wiele do odkrycia na ich temat.
JUŻ 6 TYSIĘCY LAT TEMU KOTY WSPIERAŁY LUDZI NA ZIEMIACH POLSKI W WALCE Z GRYZONIAMI
Pierwszymi ludźmi, którym towarzyszyły koty, byli prawdopodobnie pionierzy rolnictwa z Bliskiego Wschodu sprzed około 9 tysięcy lat. Koty przyciągnęła do nich obecność myszy, zwabionych z kolei przez zapasy ziarna. Udomowienie kotów było procesem długotrwałym i bezsprzeczne dowody na to pochodzą dopiero ze starożytnego Egiptu – uważa część badaczy. Stamtąd, głównie za sprawą handlu morskiego, koty rozpowszechniły się dalej. DNA zwierzęcia pochodzącego z Egiptu znaleziono nawet w jednym z wikińskich portów.
Do tej pory nie było jednak jasne, kiedy koty dotarły z Bliskiego Wschodu na tereny obecnej Polski. W ostatnich latach w czterech jaskiniach na obszarze Jury Krakowsko-Częstochowskiej archeozoolodzy we współpracy z genetykami odkryli szczątki siedmiu kotów bliskowschodnich, pochodzące z epoki neolitu. Znaleziono tam też ślady bytności ludzi. Badania przeprowadzone przez naukowców dowiodły, że koty musiały przybyć na ziemie naszego kraju za osadnikami. Działo się to przed 6 tysiącami lat.
Zdaniem badaczy zyskano dowód na to, że koty te żyły w środowisku zmienionym przez człowieka. Nie znaczy to jednak że były oswojone. Dr Magdalena Krajcarz z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu twierdzi, że koty te mogły polować na gryzonie – np. myszy i norniki – w pobliżu osady, a ludzie ich mogli nawet nie dostrzegać. Być może odczuwali jedynie efekty obecności kotów w postaci mniejszej liczby szkodników.
W ocenie ekspertki badania wskazują na to, że w pełni udomowione koty pojawiły się na terenach obecnej Polski dopiero ok. 2 tysięcy lat temu. Naukowcy ustalili bowiem, że dieta kotów była wtedy bardziej zbliżona do diety ludzkiej – ludzie prawdopodobnie chętniej je dokarmiali.
(fot. Pixabay)
MIŁOŚNICY KOTÓW I PSÓW MAJĄ INNE OSOBOWOŚCI
Z badania amerykańskich naukowców z Carroll University w Waukesha zaprezentowane podczas dorocznego spotkania Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych wynika, że „psiarze” i „kociarze” charakteryzują się odmiennymi typami osobowości.
Osoby deklarujące zamiłowanie do psów są pełne życia – bardziej energiczne i otwarte – a ponadto ściśle przestrzegają wytyczonych reguł. Z kolei miłośnicy kotów bywają bardziej introwertyczni, mają szersze horyzonty i są wrażliwsi niż „psiarze”. „Kociarze” to także częściej nonkonformiści, którzy wolą dostosowywać się do okoliczności niż działać według reguł.
Różnice mogą wynikać częściowo ze środowisk, jakie preferują przedstawiciele obu grup – tłumaczy psycholog Denise Guastello. – To, że amatorzy psów są pełni życia, jest zrozumiałe – chcą być na zewnątrz, rozmawiać z ludźmi, wyprowadzać psa. Tymczasem, jeśli ktoś jest introwertyczny i wrażliwy, może woli w domu czytać książkę, a jego kot nie wymaga wyprowadzania go na spacer – powiedziała.
Badanie objęło studentów, zatem nie wiadomo, czy wyniki można rozciągnąć na inne grupy wiekowe. Jednak poprzednie badania dawały podobne rezultaty.
(fot. Pixabay)
KOTY TEŻ PRZYWIĄZUJĄ SIĘ DO LUDZI
Choć powszechnie mówi się, że to psy są najlepszymi przyjaciółmi człowieka, koty podobnie przywiązują się do ludzi. Na łamach pisma „Current Biology” naukowcy z Oregon State University opisali doświadczenie sprawdzające w tej dziedzinie. Badacze wykorzystali metodę stosowaną do oceny przywiązania dzieci do opiekunów. Polega ona na obserwacji zachowania małego dziecka, kiedy w nieznanym dla niego środowisku opiekun zniknie z pola widzenia, a potem wróci. Dzieci czujące się bezpiecznie szybko powracają do eksplorowania nowego otoczenia, a te z poczuciem zagrożenia nadmiernie trzymają się opiekuna i unikają ryzyka. Podobne badania wykonywano już także na psach.
W trakcie opisanych testów dorosły kot lub kocię spędzały dwie minuty w nowym miejscu ze swoim opiekunem, a potem taki sam czas – bez swojego pana. Potem, przez dwie minuty właściciel kota spędzał z nim czas wspólnie. Wyniki wskazały, że koty wiążą się z człowiekiem podobnie jak psy i jak dzieci z rodzicami. Około 65 proc. dorosłych oraz młodych kotów utworzyło bezpieczną relację ze swoim opiekunem. Taka zdolność mogła, zdaniem naukowców, pozwolić kotom na odniesienie sukcesu, jako domowe zwierzę.
(fot. Pixabay)
KOTY RELAKSUJĄ SIĘ PRZY MUZYCE KLASYCZNEJ
Naukowiec Miguel Carreira z Uniwersytetu Lizbońskiego postanowił sprawdzić, czy muzyka może wpływać na koty poddawane zabiegowi sterylizacji. W tym celu wyposażył 12 kotek znajdujących się pod wpływem narkozy w słuchawki i puszczał im w przypadkowej kolejności 2-minutowe nagrania „Adagio for Strings” Samuela Barbera, „Torn” Natalii Imbruglii i „Thunderstruck” AC/DC, poprzedzone na wstępie 2-minutowym okresem ciszy stanowiącym moment kontrolny. Jednocześnie monitorował u zwierząt reakcje związane z szybkością oddechu i zmianą szerokości źrenic.
Okazało się, że koty były najbardziej zrelaksowane podczas słuchania muzyki klasycznej, o czym świadczył np. spowolniony rytm oddechu. Muzyka z gatunku pop nie robiła na zwierzętach specjalnego wrażenia – ani nie uspokajała, ani nie denerwowała. Natomiast muzyka rockowa wywoływała u nich reakcję stresową.
FILMY Z KOTAMI DOBRZE WPŁYWAJĄ NA POPRAWĘ NASZEGO NASTROJU
Dr Jessica Gall Myrick przeprowadziła badanie, z którego wynika, że oglądanie kotów w Internecie dodaje energii oraz redukuje negatywne emocje takie jak smutek, lęk czy irytacja, a odbiorcami są częściej osoby ugodowe i nieśmiałe. Bardzo często filmiki takie oglądane są podczas pracy czy nauki, a uczestnicy przyznali, że korzyści emocjonalne są większe niż poczucie winy związane z odkładaniem obowiązków.
Zdaniem badaczki sugeruje to, że taka forma rozrywki może stanowić niskobudżetowy rodzaj zooterapii. – Choć niektórzy myślą, że oglądanie wideo z kotami online nie jest poważnym tematem badań, faktem jest, że to one są obecnie najczęściej oglądane w Internecie. Jeżeli chcemy lepiej zrozumieć wpływ Internetu na pojedyncze osoby i społeczeństwo, nie możemy ignorować także internetowych kotów – mówi dr Myrick.
(fot. Pixabay)
KOTY WIEDZĄ, CO DLA NICH NAJLEPSZE
Choć właściciele kotów często robią wiele, by dogodzić gustom swoich pupili i zadbać o ich zdrowie, badania pokazują, że zwierzęta te same dobrze wiedzą, ile czego powinny zjeść, by zapewnić sobie odpowiednią ilość białka, węglowodanów, tłuszczów i makroelementów.
Naukowcy z Waltham Centre for Pet Nutrition we współpracy z Uniwersytetem Sydney i Uniwersytetem Massey w Nowej Zelandii podawali kotom zestawy zawierające różne kombinacje suchej karmy (zawierającej więcej węglowodanów) i karmy mokrej (zawierającej więcej białka i tłuszczu).
W trzydniowych cyklach różne rodzaje pokarmów podawane były jednocześnie lub w kombinacji dwóch rodzajów. Okazało się, że w każdym cyklu makroelementy, białka, węglowodany i tłuszcze utrzymywały się na tym samym poziomie, co oznacza, że koty dokonywały selekcji. Co więcej, ilość spożywanych przez koty składników pokarmowych była zgodna z danymi, według których w kociej diecie 52 proc. dziennego spożycia kalorii powinno pochodzić z białka, 36 proc. z tłuszczu, a 12 proc. z węglowodanów.
(fot. Pixabay)
SAMCE KOTÓW WOLĄ POSŁUGIWAĆ SIĘ LEWĄ ŁAPĄ, SAMICE PRAWĄ
Naukowcy przeprowadzili badania na ponad 40 kotach domowych. Zwierzęta bawiły się w trzy obmyślone przez badaczy zabawy, podczas których wykonywały zadania mające sprawdzić ich preferencje w używaniu określonej łapy. Jedno z zadań polegało na umieszczeniu kawałka tuńczyka w słoiku o wąskim otworze. Następnie obserwowano, którą łapą kot będzie próbował wydobyć jedzenie. W kolejnym zadaniu zawieszono sztuczną mysz nad głową kota. Ważne było, którą łapą jako pierwszą kot sięgnie po mysz. W trzecim zadaniu tę samą mysz ciągnięto powoli po ziemi na wprost kota. Także i tutaj naukowców interesowało, która łapa jako pierwsza wysunie się po zabawkę.
Udokumentowano po 100 reakcji na każdego badanego kota w każdym zadaniu. O ile w zadaniu drugim i trzecim koty nie wykazywały silnych preferencji, o tyle w zadaniu, podczas którego sięgały po tuńczyka, te preferencje były oczywiste. Zdaniem naukowców w przypadku łatwiejszych zadań koty mogą równorzędnie traktować obie łapy. Dopiero przy złożonych zadaniach pojawia się preferencja. Jak się okazało, samice kotów domowych chętniej używają swojej przedniej prawej łapy, natomiast samce – lewej
Podobne preferencje w posługiwaniu się łapami obserwowano również u psów. Leworęczność, także u ludzi, naukowcy wiążą z działaniem testosteronu. Naukowcy sugerują, że podział ten może wynikać z odmiennej specjalizacji półkul mózgowych – każda półkula odpowiada za nieco inny typ zadań czy kontrolę innych emocji.
(fot. Pixabay)
KARTONOWE PUDŁO POMAGA ZWALCZYĆ STRES U KOTÓW
Właściciele kotów dobrze wiedzą, że potrzeba włażenia do różnych, nawet absurdalnie niewielkich obiektów jest silniejsza niemal od każdego kota. Koty lubią karton, ale nie gardzą też pustą torbą, wazonem, wiadrem, donicą czy nawet zlewem. Badania potwierdziły, że zwinięcie się w takich schowkach pozwala ciepłolubnym kotom utrzymać komfortową temperaturę. Karton należy zaś do najlepszych, łatwo dostępnych materiałów izolacyjnych. Wynika z tego jeszcze jedna zaleta.
Naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie (Holandia) badali stres u kotów, które dopiero co przybyły do schroniska. Dziesięć zwierząt dostało kartonowe pudła, dziewięć nie. Przez 14 kolejnych dni prowadzono obserwacje, korzystając ze specjalnych testów. Stwierdzono, że stres u kotów zmniejsza się – przynajmniej na krótką metę – jeśli zwierzęta mogą się schować. Już w trzecim i czwartym dniu obserwacji wszystkie koty, które mogły schować się w kartonowym pudle, były o wiele mniej zestresowane, niż te, które takiej możliwości nie otrzymały.
(fot. Pixabay)
WSPÓŁCZESNE KOTY TO LENIWI PANTOFLARZE
Z badań włoskich naukowców wynika, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat koty domowe stały się prawdziwymi pantoflarzami, są leniwe i rozpuszczone.
Przedstawiając w Genui wnioski ze swych skrupulatnych analiz, zoolodzy, etolodzy (specjaliści od badania zachowań zwierząt) i weterynarze podkreślili, że współczesne koty całkowicie „przestawiły się” na wykwintne jedzenie z puszek, nie biegają tak chętnie jak kiedyś za myszami, nie chodzą po dachach czy drzewach, psy lekceważą, a większość czasu spędzają wśród poduszek na kanapach i fotelach.
Największą kocią wadą jest lenistwo – koty poruszają się już niemal wyłącznie między swoim wygodnym legowiskiem a miską. Ponadto zauważono całkowitą zmianę przyzwyczajeń żywieniowych. Większości nie smakuje już surowe mięso ani ryby, a jeśli już, to musi to być przysmak z kaczki lub łosoś w galarecie.
– To zwierzę uprzywilejowane, nad wyraz rozpieszczone, przekarmione i trochę znudzone – stwierdziła etolog Eugenia Natoli. Potwierdziła również, że należy obalić stereotyp, zgodnie z którym jest to czworonóg-indywidualista, niespecjalnie przywiązany do człowieka. Okazuje się bowiem, że koty rozwinęły głęboką więź z innymi domownikami i ze wszystkimi rywalizują o jedzenie, wygodne miejsce i uczucie.
– Obecnie kot jest stworzeniem niezbędnym u boku człowieka, który stał się samotny – powiedział wykładowca zoologii z uniwersytetu w Genui Paolo Albonetti. – Koty stały się pantoflarzami i domatorami, nie chcą żadnych zmian ani obecności innych zwierząt – dodał.