Wojewoda pomorski w Radiu Koszalin: przygotowujemy rozwiązania, które pozwolą zwiększyć liczbę łóżek w szpitalach stacjonarnych

Analizy dynamiki pandemii wykazują, iż w najbliższych dniach należy się spodziewać wzrostu zakażeń koronawirusem w województwie pomorskim – powiedział wojewoda pomorski Dariusz Drelich, który był w piątek gościem porannego „Studia Bałtyk” Polskiego Radia Koszalin. W rozmowie z Anną Popławską wskazał także, że jest możliwe, iż tzw. mały lockdown, który rozpoczyna się w Pomorskiem 13 marca, może potrwać dłużej niż tydzień.

– Pamiętajmy, że najbardziej skutecznym środkiem zatrzymującym pandemię jest nasze odpowiedzialne zachowanie. Ograniczmy kontakty międzyludzkie. Można odłożyć spotkania na inny termin, także te rodzinne. Liczę, że przed końcem miesiąca pojawią się prognozy, dzięki którym będziemy myśleć na przykład o powrocie dzieci do szkół – mówił wojewoda na antenie Polskiego Radia Koszalin. W województwie pomorskim od soboty do 20 marca obowiązywać będą dodatkowe obostrzenia. Zamknięte zostaną m.in. hotele, galerie handlowe, czy placówki kulturalne.

DODATKOWE MIEJSCA W SZPITALACH

Jak czytamy na stronie internetowej koszalińskiej rozgłośni, urzędnik podkreślił, że w najbliższych dniach liczba chorych w Pomorskiem będzie prawdopodobnie wzrastać, dlatego przygotowywane są dla nich dodatkowe miejsca w regionalnych szpitalach. – Szpitale tymczasowe w Gdańsku i Sopocie były już gotowe w styczniu. W czwartek minister zdrowia wydał decyzję, że znajdzie się tam 188 łóżek covidowych, w tym 20 z respiratorami. Przygotowujemy również rozwiązania, które pozwolą zwiększyć liczbę łóżek w szpitalach stacjonarnych. Bezpośrednio w walkę z koronawirusem zaangażowanych jest 21 placówek medycznych – tłumaczył Drelich.

Jak podkreślił w rozmowie z Anną Popławską, medycy pracujący w szpitalach tymczasowych mogą liczyć na 100-procentowy dodatek do pensji. Poinformował, że w Sopocie i Gdańsku przygotowano dla nich hotele.

WSPARCIE FINANSOWE DLA PRZEDSIĘBIORCÓW

Przedstawiciel rządu w Pomorskiem podkreślił, że do regionalnych przedsiębiorców trafia wsparcie finansowe: – Przekazaliśmy już miliardy złotych. Pomoc nie pokryje wszystkich strat, ale pozwoli po prostu przetrwać. Sytuacja jest dynamiczna. Wnioski i wszelkie formalności załatwiane są bardzo szybko. Pieniądze trafiają na konta firm nawet w ciągu dwóch dni – powiedział w programie „Studio Bałtyk”.

Całej rozmowy można posłuchać >>> TUTAJ.

 

oprac. pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj