PiS apeluje do opozycji, by nie wykorzystywała pandemii do celów politycznych. „Nie mogę pomóc, to nie przeszkadzam”

O niewykorzystywanie pandemii do politycznych ataków na rząd zaapelowali do opozycji pomorscy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. W czasie konferencji w Sopocie wskazywali na potrzebę ponadpartyjnej współpracy w celu namawiania Polaków do zachowywania obostrzeń. W poniedziałek przed Szpitalem Tymczasowym w Sopocie odbyła się konferencja prasowa z udziałem wiceministra infrastruktury Marcina Horały, posła Janusza Śniadka i radnego Sopotu Pawła Petkowskiego. Wskazywali oni, że należy zwiększyć liczbę miejsc w szpitalach tymczasowych, prowadzić program szczepień i wspólnie namawiać Polaków do przestrzegania wprowadzonych przez rząd obostrzeń.

„WOJENNA RETORYKA”

Poseł Śniadek zaapelował do opozycji, by „jeśli nie pomaga, to chociaż nie przeszkadzała”:

– Chciałbym wystosować pewien apel do opozycji, żeby odstąpiła w przypadku pandemii od taktyki „im gorzej, tym lepiej”. Wykorzystywanie pandemii do ataków na rząd uderza w polską rację stanu. Tutaj zakładnikami stają się pacjenci. Opozycja stosuje retorykę wojenną, mówiąc „to jest wojna”. Stosując tę terminologię można powiedzieć, że te działania podejmowane przez PO i Konfederację, krytykujące i wyśmiewające obostrzenia czy budowę szpitali, wyczerpują takie pojęcia jak „sabotaż” czy „dywersja”. Chciałbym prosić, żeby w wypadku pandemii, odstąpić od krytyki rządu i przyjąć taktykę „jak nie mogę pomóc, to przynajmniej nie przeszkadzam”.

„CYNICZNA GRA”

Wiceminister Horała starał się wykazać, że bez względu na rodzaj działań, rząd zawsze byłby krytykowany, a realizacja propozycji innych partii mogłoby się skończyć dużym wzrostem zachorowań:

– Nietrudno sobie wyobrazić, co by było, gdybyśmy posłuchali tych propozycji opozycji, gdybyśmy znieśli wszelkie obostrzenia, uruchomili wszystkie gałęzie gospodarki, zwiększyli liczbę kontaktów międzyludzkich, jednocześnie zamknęli szpitale tymczasowe, sytuacja teraz byłaby tragiczna. Ci ludzie, którzy tu znaleźli pomoc, którym ratowane jest zdrowie i życie, nie mieliby gdzie tej pomocy uzyskać i wielu z nich by zmarło. (…) Opozycja mówiłaby „rząd sobie nie radzi, bo tylu ludzi umiera, tyle jest zakażeń”. (…) Stąd ponawiamy apel, by wyłączyć ze sporu politycznego kwestię pandemii, żeby nie prowadzić tej cynicznej gry, żeby nie było, że za każdą falą pandemii idzie fala głupoty i oskarżeń ze strony opozycji.

„ASPEKT PSYCHOLOGICZNY”

Radny Petkowski zwrócił uwagę na „aspekt psychologiczny” budowy szpitala tymczasowego w Sopocie, mówiąc, że mieszkańcy czują się bezpieczniej, wiedząc, że rząd inwestuję w ochronę zdrowia.

– Bezpieczniej czują się nie tylko mieszkańcy Sopotu, ale też całego regionu. Dodatkowo chciałbym poinformować, że do Sopotu z Agencji Rezerw Strategicznych zostały dostarczone maseczki w liczbie powyżej 130 tysięcy sztuk.

Janusz Śniadek poinformował, że obecnie w szpitalu tymczasowym w Gdańsku przebywa 66 pacjentów, co oznacza, że wszystkie miejsca są zajęte. W szpitalu w Sopocie zajęte są 42 miejsca, a dwa pozostają wolne.

KOLEJNY LOCKDOWN?

Tego samego dnia w warszawie minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że minionej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono u 10 896 osób, a 28 chorych zmarło. Minister dodał, że jeśli nastąpi duże przyśpieszenie dynamiki zachorowań, konsekwencją będą obostrzenia w skali całego kraju.

Posłuchaj skrótu konferencji:

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj