Nowe fakty w sprawie śmierci 11-latki w Kwidzynie. W przewodzie kominowym znaleziono gruz i zaprawę murarską

Są nowe fakty w sprawie śmierci 11-latki w Kwidzynie. We wtorek wieczorem, w jednym z mieszkań domu wielorodzinnego, dziewczyna prawdopodobnie zatruła się tlenkiem węgla. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Budynek, w którym doszło do tragedii, jest obecnie remontowany. Prokurator ma już opinię biegłego z zakresu kominiarstwa, który w przewodzie kominowym znalazł gruz i zaprawę murarską. We wszystkich sześciu mieszkaniach kamienicy po tragedii strażacy stwierdzili znacznie zawyżone stężenie tlenku węgla.

W piątek będzie sekcja zwłok 11-latki, która ma wyjaśnić przyczynę śmierci. Nie wiadomo na razie, czy nastolatka zmarła w wyniku zatrucia czadem, czy też zasłabła i utonęła. W chwili wypadku brała kąpiel.

PRZEBIEG ZDARZENIA

Gdy długo nie dawała oznak życia, jej babcia poprosiła sąsiada, aby wyważył drzwi do łazienki. W środku znaleziono nieprzytomną dziewczynę. Wezwano pogotowie – niestety reanimacja zakończyła się niepowodzeniem. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci nastolatki.

Współwłaścicielem budynku, w którym doszło do tragedii, jest miasto. Wspólnotą administruje i w imieniu właścicieli zarządza Zakład Usług Mieszkaniowych, który zlecił remont.

 

Grzegorz Armatowski/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj