Nielegalne laboratorium do wytwarzania narkotyków zlikwidowali w powiecie starogardzkim policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, współpracując z Prokuraturą Rejonową w Starogardzie Gdańskim. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn i zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków oraz różnego rodzaju substancje i odczynniki chemiczne. Obaj podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.

Funkcjonariusze, pracując nad sprawą, ustalili adres posesji, na której wytwarzaniem środków odurzających i substancji psychotropowych zajmowało się dwóch mężczyzn. Zatrzymali podejrzanych o to przestępstwo: 46-letniego mieszkańca powiatu starogardzkiego oraz 50-letniego mieszkańca powiatu tczewskiego.

Na miejsce wezwano też Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Komendy Powiatowej PSP w Starogardzie Gdańskim, która zabezpieczyła to miejsce. – Miało to na celu wyeliminowanie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia policjantów, w związku ze zgromadzonymi tam licznymi substancjami chemicznymi – mówi sierż. szt. Anna Banaszewska-Jaszczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

PROCEDER TRWAŁ ROK

Funkcjonariusze zabezpieczyli 200 gramów czystej amfetaminy oraz trzy kilogramy substancji, z których można było łącznie wyprodukować i wprowadzić na rynek ponad trzy i pół kilograma amfetaminy. Ponadto zabezpieczone zostały znaczne ilości różnych substancji oraz odczynników chemicznych, które poddane zostaną badaniom. Przejęte zostały także przedmioty, stanowiące dowód, że zatrzymani mężczyźni zajmowali się produkcją amfetaminy oraz innych substancji zakazanych prawem.

– Z ustaleń wynikało, że przestępczy proceder trwał od co najmniej roku, a w tym czasie zatrzymani mężczyźni wyprodukowali i wprowadzili do obrotu ponad pięć kilogramów amfetaminy, wartej około 250 tys. złotych – dodaje sierż. szt. Anna Banaszewska-Jaszczyk.

Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono pieniądze w kwocie 49 tys. złotych. Sąd w Starogardzie Gdańskim przychylił się do wniosków prokuratury i zastosował wobec mężczyzn tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Sprawa ma charakter rozwojowy i planowane są kolejne zatrzymania.

Grzegorz Armatowski/mk