Były senator z Kaszub Waldemar B. zatrzymany przez policję – dowiedział się nasz reporter. Jest podejrzewany o znęcanie się nad psem. Miał przywiązać zwierzę do samochodu i ciągnąć za sobą. Do tych drastycznych wydarzeń doszło w środę po południu na drodze w powiecie kościerskim.
AKTUALIZACJA GODZINA 16:00
Dopiero w piątek zostanie doprowadzony do prokuratury były senator z Kaszub Waldemar B. Jak ujawniło Radio Gdańsk, mężczyzna został zatrzymany przez policję, ponieważ jest podejrzewany o znęcanie się nad psem. Miał przywiązać zwierzę do samochodu i ciągnąć za sobą. Do tych drastycznych scen doszło w środę po południu na drodze w okolicach Grabowa Kościerskiego. Policja dostała nagranie, na którym widać całe zdarzenie. Obecnie ustala, co dokładnie stało się ze zwierzęciem. Już wszczęto w tej sprawie dochodzenie. Jak ustalił nasz reporter, policja i OTOZ Animals zabrali z posesji Waldemara B., psa, który – zdaniem weterynarza – jest w dobrym stanie.
Do sprawy odniósł się również na Twitterze wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel:
Na coś takiego nie ma miejsca wśród cywilizowanych ludzi. Bez znaczenia – senator czy nie, były czy obecny, z PiS, PO czy skądkolwiek. Liczę na profesjonalne działanie prokuratury i sprawiedliwy wyrok.
DRASTYCZNY FILMIK
Nagranie przekazał policji jeden z kierowców, który kamerką samochodową nagrał zajście. Na filmie widać, jak mężczyzna ciągnie zwierzę, przywiązane do haka w samochodzie. Policja zatrzymała podejrzanego – potwierdziła w rozmowie z Radiem Gdańsk prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
– Została ustalona tożsamość tego mężczyzny, który również okazał się właścicielem psa. Mężczyzna ma zostać doprowadzony do prokuratury – zaznaczyła.
DO PIĘCIU LAT WIĘZIENIA
W domu Waldemara B. są policjanci i Animalsi. Nieoficjalnie wiadomo, że zastali na posesji dwa psy. Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi pięć lat więzienia.
ZAWIESZENIE ZA ANTYSEMICKIE WPISY
Waldemar B., to znany na Kaszubach lokalny polityk. W wyborach parlamentarnych w 2015 uzyskał mandat senatora z ramienia PiS.
W lutym 2018 r., po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego w prawach członka PiS i został senatorem niezrzeszonym.
W wyborach 2019 r. starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, ale nie dostał się do parlamentu.
Grzegorz Armatowski/PAP/pb