Ma zadłużone mieszkanie, zasądzony lokal socjalny, ale nie może doczekać się go od urzędników. Pani Anicie Bach grozi eksmisja z budynku przy ulicy Śluza 2 na Dolnym Mieście w Gdańsku.
Kamienica przed laty trafiła w prywatne ręce. Właściciel budynku obciążył lokatorów dużym czynszem z tytułu najmu. Pani Anita nie sprostała finansowym wymogom. Ponadto kobieta od wielu lat mieszka w fatalnych warunkach. Zarządca nie dba o budynek. Kobieta z uwagi na trudną sytuację wystąpiła do miasta o lokal socjalny. – Teraz nie może się go doczekać. Pani Anita ma wyrok eksmisji, którego miasto nie realizuje. Powinna otrzymać lokal socjalny. Do tego mieszka teraz w fatalnych warunkach, bo właściciel nieruchomości zwyczajnie o nią nie dba. To nie jest jednostkowy przypadek. Takich braków wykonywania przez miasto wyroków o eksmisjach jest więcej – mówi Piotr Ikonowicz, kandydat Lewicy na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Sprawa ciągnie się od wielu lat. Miasto Gdańsk już zapewniało, że lokal zostanie wskazany.
– Wniosek o lokal socjalny złożyłam w 2015 roku. Miałam lokal dostać, dwa lata temu ale zaszła jakaś pomyłka i przydział cofnięto. Zagwarantowano mi lokal telefonicznie, ale od miesięcy czekam na pismo z magistratu – dodaje Anita Bach, lokatorka z bloku przy ul. Śluza 2.
(fot. Radio Gdańsk/Maciej Naskręt)
W tej sprawie kontaktowaliśmy się z Gdańskimi Nieruchomościami. Czekamy na odpowiedź urzędników.
Maciej Naskręt