„TU rodziła się Solidarność Rolników”. W Nowym Dworze Gdańskim otwarto wyjątkową wystawę IPN [ZDJĘCIA]

Na 40-lecie narodzin rolniczej „Solidarności” IPN przygotował w całej Polsce regionalne wystawy plenerowe pokazujące tworzenie się i działalność tego niezależnego ruchu chłopskiego. W województwie pomorskim ekspozycję można oglądać od środy, 21 kwietnia, w Nowym Dworze Gdańskim, a dzień później została otwarta w Gdańsku.

Wystawa „TU rodziła się Solidarność Rolników” prezentuje w ujęciu ogólnopolskim oraz regionalnym odrodzenie ruchu chłopskiego, a także przełomowe strajki rolników. Na Pomorzu pierwsza prezentacja odbyła się w Nowym Dworze Gdańskim na placu nad rzeką Tugą między Żuławskim Ośrodkiem Kultury a Żuławskim Parkiem Historycznym.

TWORZYLI ZWIĄZEK W MIASTACH I NA WSI

Przybyły na uroczystość do Nowego Dworu Gdańskiego prof. Mirosław Golon, dyrektor oddziału IPN w Gdańsku, podkreślił rolę polskich chłopów w walce o wolność  i tworzeniu obu „Solidarności” – tej pracowniczej i tej wiejskiej. – Polski chłop bronił niepodległości Polski w wojnie w roku 1920. Sześćdziesiąt lat później chłopscy synowie budowali „Solidarność” w miastach, a ich bracia i ojcowie tworzyli podwaliny związku na wsi – stwierdził.

BEZ ROLNIKÓW NIE BYŁOBY NIEPODLEGŁEJ POLSKI

Jednym z organizatorów związku był Zbigniew Bojkowski, radny powiatowy w Nowym Dworze Gdańskim, emerytowany nauczyciel oraz działacz Prawa i Sprawiedliwości. Tworzył w latach 80. struktury „Solidarności” rolniczej na Żuławach i w województwie elbląskim.

– Jestem synem kułaka i choć zawodowo nie jestem związany z rolnictwem, to sprawy wsi i ludzi tam żyjących zawsze były i są mi bliskie. Warto tu jednak podkreślić, że „Solidarność” rolnicza nie była tworzona z myślą o obronie partykularnych interesów wsi. Osoby w niej działające stawiały na pierwszym miejscu dobro całej Polski – mówi Zbigniew Bojkowski.

Zbigniew Bojkowski nie kryje goryczy, że dopiero po 40 latach on i inni działacze zielonej „Solidarności” doczekali się uznania ze strony państwa, czego świadectwem jest otwarta w Nowym Dworze Gdańskim wystawa o losach niezależnego związku chłopskiego. Bojkowski podkreśla, że bez szeregu działaczy, często anonimowych, tej organizacji trudno by było wywalczyć niepodległość Polski.

WYSTAWY W WOJEWÓDZTWIE POMORSKIM

Ekspozycja jest prezentowana w Nowym Dworze Gdańskim do 5 maja. Następnie eksponaty pojadą do Warszawy, gdzie 12 maja, dokładnie w 40. rocznicę rejestracji NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, zostanie otwarta wielka wystawa prezentująca działalność tej organizacji w dramatycznych latach 80. Autorem części regionalnej wystawy jest Krzysztof Drażba, naczelnik OBEN IPN Gdańsk.

JAK RODZIŁA SIĘ ROLNICZA SOLIDARNOŚĆ?

Chłopski opór przeciwko komunistycznym rządom, wyrażający się poparciem dla Polskiego Stronnictwa Ludowego w latach 1945-1947 i sprzeciwem wobec kolektywizacji (PRL była jedynym państwem w sowieckim bloku, w którym nie udało się jej przeprowadzić) stanowił istotny element tradycji polskiej wsi. Wspieranie przez rządy PZPR niewydolnej własności państwowej i „spółdzielczej”, liczne absurdy gospodarcze i administracyjne uderzały w interesy rolników, w rękach których było 80 proc. ziemi. Niezadowolenie powiększył jeszcze kryzys gospodarczy drugiej połowy lat 70. XX wieku.

W takiej atmosferze rodziły się inicjatywy opozycyjne na wsi. Powstał m.in. Tymczasowy Komitet Niezależnego Związku Zawodowego Rolników. W grudniu 1980 r. rolnicy z Bieszczad rozpoczęli strajk okupacyjny w Ustrzykach Dolnych. Domagali się m.in. rejestracji NSZZ Rolników „Solidarność Wiejska” oraz spełnienia lokalnych postulatów. Mimo pacyfikacji przez milicję był on kontynuowany wspólnie z protestującymi w Rzeszowie.

Chłopskie postulaty obejmowały całokształt życia na wsi, m.in. swobodę gospodarki ziemią, odsunięcie PZPR i ZSL od wpływu na decyzje administracyjne, naukę religii i wolność praktyk religijnych, nieutrudnianie budowy świątyń, a także odkłamanie historii. Poparcia rolniczemu strajkowi udzieliła NSZZ „Solidarność” oraz Kościół. Władze zostały zmuszone do rozmów i 19 lutego 1981 r. podpisano porozumienie w Rzeszowie, a 20 lutego w Ustrzykach Dolnych. Były one dla wsi odpowiednikiem Porozumień Sierpniowych 1980 r.

 
ROLNICZA „SOLIDARNOŚĆ” NA POMORZU GDAŃSKIM I ŚRODKOWYM

Od czasu przejęcia w 1947 r. przez komunistów kontroli nad niezależnym ruchem chłopskim, skupionym wokół PSL Stanisława Mikołajczyka aż do lata 1980 r., rolnicy Pomorza Gdańskiego i Środkowego nie stworzyli zorganizowanych form oporu i obrony własnych interesów. Dopiero sierpniowy strajk w Stoczni Gdańskiej zmotywował ich do aktywniejszych działań. Gospodarze z północnych Kaszub i Żuław dostarczali żywność dla protestujących robotników. Wraz z nią przekazali MKS-owi listę 24 postulatów mieszkańców wsi, wśród których było żądanie powołania niezależnego od władz związku zawodowego. Chłopi w całym regionie aktywnie włączyli się też w działalność powstających niezależnych organizacji rolniczych.

Niezależne związki zawodowe rolników na Pomorzu zaczęły powstawać jesienią 1980 r. jako lokalne struktury, nielegalnych wówczas, organizacji ogólnopolskich. W woj. gdańskim i słupskim, gdzie pierwsze koła zawiązano w gminie Postomino, działano w ramach NSZZ Rolników „Solidarność Wiejska”. Natomiast w woj. elbląskim pierwszy formalny zjazd odbył się w Gronowie Elbląskim w ramach struktur NSZZ Rolników „Solidarność Chłopska”. Zimą na przełomie lat 1980/1981 w regionie powstały zarządy wojewódzkie tych organizacji, a ich liczebność sukcesywnie wzrastała. W tym czasie lokalni działacze z Pomorza wspierali też ogólnopolskie akcje strajkowe w Ustrzykach Dolnych, Rzeszowie oraz Bydgoszczy.

Po zjednoczeniu niezależnego ruchu chłopskiego i rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” od maja 1981 r. nastąpiła rozbudowa struktur związku na Pomorzu, które w woj. elbląskim i słupskim osiągnęły liczebność ponad 3 tys. członków. Śmielej upominano się o realizację rolniczych postulatów, nierespektowanych przez władzę, mimo zawartych porozumień. Na tym tle dochodziło do ogólnopolskich akcji protestacyjnych i strajków, których lokalne odsłony miały miejsce także na Pomorzu (m.in. w sprawie podziału wpływów z Funduszu Rozwoju Rolnictwa czy obowiązkowych ubezpieczeń gospodarstw). Prężny rozwój ruchu chłopskiego został przerwany 13 grudnia 1981 r. wraz z wprowadzeniem stanu wojennego, podczas którego w regionie internowano 9 członków rolniczej „Solidarności”.


Witold Chrzanowski/PAP/ap/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj