Pierwsze sankcje nakładane na Białoruś. Przewodnicząca KE: unijne środki w kwocie trzech miliardów zamrożone

Unijny pakiet ekonomiczno-inwestycyjny na rzecz Białorusi na kwotę trzech miliardów euro, który był gotowy do uruchomienia, został zamrożony – poinformowała w poniedziałek przed szczytem Rady Europejskiej w Brukseli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. To reakcja na zmuszenie do lądowania samolotu Ryanair w Mińsku.

 

Plan ten, będący inicjatywa premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, został zaaprobowany na szczycie Rady Europejskiej w październiku ubiegłego roku. Zakładał on m.in. stworzenie funduszu stabilizacyjnego, wsparcie małych i średnich przedsiębiorców, otwarcie jednolitego rynku UE na przedsiębiorców z Białorusi oraz ułatwienia wizowe.

„BĘDZIE TO MIAŁO SUROWE KONSEKWENCJE”

– Bardzo mocno skupimy się na porwaniu lotu Ryanair przez władze Białorusi. Będzie bardzo mocna odpowiedź. To skandaliczne zachowanie i reżim Łukaszenki musi zrozumieć, że będzie to miało surowe konsekwencje. Przedyskutujemy możliwości sankcji przeciwko indywidualnym osobom, które były zaangażowane w to porwanie. Ale również sankcje przeciwko przedsiębiorstwom i podmiotom gospodarczym, które finansują ten reżim. Rozważamy również sankcje przeciwko białoruskiemu sektorowi lotniczemu – podkreśliła szefowa KE.

MOŻLIWE SANKCJE

Zakazanie przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwienie im dostępu do portów lotniczych UE oraz kolejna lista sankcji wobec przedstawicieli reżimu białoruskiego – to projekt konkluzji obradującego w Brukseli szczytu UE, o którym poinformowało PAP źródło unijne.

Jak przekazał PAP unijny rozmówca, szefowie państw i rządów UE na szczycie w Brukseli mają stanowczo potępić zmuszenie przez Białoruś do lądowania samolotu Ryanair w Mińsku oraz zatrzymanie przez białoruskie władze dziennikarza Ramana Pratasiewicza oraz Sofii Sapiegi, jak również wezwać do ich uwolnienia.

Rada Europejska – według informacji PAP – ma też wezwać Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) do pilnego zbadania tego „bezprecedensowego i niedopuszczalnego incydentu”.

Przywódcy mają również zaapelować do wszystkich przewoźników mających siedzibę w UE o unikanie przelotów nad Białorusią – przekazało źródło unijne.

ZMUSZENIE DO LĄDOWANIA

Samolot relacji Ateny-Wilno linii Ryanair został zmuszony do lądowania w Mińsku w niedzielę z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Władze Białorusi potwierdziły, że poderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiej maszyny.

Po lądowaniu w stolicy Białorusi zatrzymano tam Ramana Pratasiewicza, byłego współredaktora kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za „ekstremistyczny”.

Z ponad ośmiogodzinnym opóźnieniem w niedzielę wieczorem samolot dotarł do Wilna. Oprócz Pratasiewicza na pokładzie nie było także jego partnerki i – według białoruskiego opozycjonisty Pawła Łatuszki – jeszcze czterech innych osób.

Działania Białorusi potępiło w niedzielę wiele państw, w tym Polska, zarzucając władzom w Mińsku złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, „terroryzm państwowy” i „porwanie samolotu”, domagały się też wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia i zdecydowanej reakcji społeczności międzynarodowej.

PAP/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj