Projekt tzw. rozporządzenia obszarowego, który pozwoli szybciej przygotować inwestycje Centralnego Portu Komunikacyjnego, czeka na zatwierdzenie Rady Ministrów, co pewnie się wydarzy na jednym z najbliższych posiedzeń rządu – poinformował we wtorek pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
Tzw. rozporządzenie obszarowe to dokument, który wskazuje maksymalny teren, na którym pojawi się Port Solidarność wraz ze zintegrowanym węzłem kolejowo-drogowym. Delegacja Rady Ministrów do wydania rozporządzenia wynika z ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, która wprowadza na takim obszarze szereg zasad.
„PRZESZŁO JUŻ WSZYSTKIE ETAPY”
– Rozporządzenie obszarowe przeszło już wszystkie etapy rządowego procesu legislacyjnego, łącznie ze Stałym Komitetem Rady Ministrów, komisją prawniczą i czeka na zatwierdzenie Rady Ministrów, co pewnie się na jednym z najbliższych Rad Ministrów wydarzy – powiedział wiceminister infrastruktury Marcin Horała podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury.
Komisja kontynuowała posiedzenie dot. informacji ministra infrastruktury na temat stopnia realizacji prac planistycznych i przygotowawczych budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego ze szczególnym uwzględnieniem postępu w zakresie inwestycji kolejowych i drogowych.
Z POZYTYWNĄ OPINIĄ
Obecny na posiedzeniu prezes CPK Mikołaj Wild przypomniał, że projekt ten uzyskał pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. – Jest to istotne, bo na linii relacji rządu z samorządem, dochodziło do pewnych nieporozumień, co do charakteru i brzmienia tego rozporządzenia. Cieszymy się, że te niejasności zostały wyjaśnione – powiedział Wild.
Według spółki CPK, rozporządzenie odpowiada na wątpliwości zgłaszane przez mieszkańców i przekazywane przez władze samorządowe, dotyczące inwestycji planowanych przez spółkę na obszarze 74 km kw. na terenie gmin Baranów, Teresin i Wiskitki. – Dzięki temu możliwe będzie wcześniejsze wskazanie dokładnej lokalizacji portu lotniczego wraz z dodatkową infrastrukturą węzła kolejowego – podkreśliła spółka.
JAKA LOKALIZACJA?
Horała był pytany przez posłów o to, kiedy mieszkańcy terenów, na których planowana jest budowa CPK, poznają ostateczną lokalizację inwestycji.
– Tak, jak przy każdej innej inwestycji – w chwili wydania przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych – odpowiedział wiceminister.
Jak dodał, z dużym prawdopodobieństwem jesienią tego roku zostanie przedstawiony wariant inwestorski, czyli taki, jaki spółka by widziała na podstawie swoich obliczeń i planów. Zaznaczył jednocześnie, że będzie to wariant podlegający postępowaniu o wydanie decyzji uwarunkowań środowiskowych.
– W żaden sposób mieszkańcy tych okolic nie są poszkodowani, czy traktowani w sposób gorszy, niż mieszkańcy okolic, gdzie budowano drogi, autostrady i wszelkie inne inwestycje celu publicznego. Ustawa o CPK nie wprowadza żadnych innych rozwiązań, które z punktu widzenia interesów mieszańców byłyby gorsze – zapewnił pełnomocnik rządu ds. CPK.
„TYLE, ILE RZECZOZNAWCY WYCENIĄ”
Posłowie dopytywali wiceministra także o szacunkową rekompensatę dla mieszkańców, którzy będą musieli opuścić swoje dotychczasowe miejsce zamieszkania w związku z inwestycją.
– Zapłacimy tyle, ile rzeczoznawcy wycenią. Przystępując do wyceny danej nieruchomości, oszacują. Nikt wcześniej nie może powiedzieć, w sposobów wiążący, jaka będzie cena – powiedział. Jak dodał, taki sam tryb jest stosowany przy wszelkich innych inwestycjach celu publicznego.
– Przychodzi ten etap, kiedy dokonywana jest najpierw próba wykupu, a jeżeli ona się nie udaje, wywłaszczenie za odszkodowaniem, na podstawie szacunku rzeczoznawcy. My zaproponowaliśmy jeszcze coś dodatkowego, coś ekstra, czyli program Dobrowolnych Nabyć, w ramach niego toczą się negocjacje. Nie wygląda na to, żebyśmy szczególnie dużo umów w tym trybie mieli zawrzeć. Na ten moment – tak można ocenić – z powodu tego, że nie ma chętnych ze strony mieszkańców – powiedział.
Zaznaczył, że zgodnie z procedurami, które są standardowe, „nie ma możliwości podania w tym momencie ceny za metr kwadratowy” danej nieruchomości.
ODPARCIE ZARZUTÓW
Horała odpierał zarzuty, że nie są prowadzone konsultacje z mieszkańcami, czy samorządami dotyczące przebiegu nowych tras kolejowych w ramach CPK. – Konsultacje są konsultacjami i nie zawsze da się wszystkie uwagi uwzględnić – przyznał.
Dodał, że odnośnie wyboru przebiegu linii kolejowych, spółka jest „na etapie zamknięcia” Strategicznego Studium Lokalizacyjnego Inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. To dokument, w którym określono ramy realizacji przedsięwzięć służących przebudowie i rozbudowie układu komunikacyjnego Polski, w tym wyznaczono korytarze, w których będą usytuowane nowe inwestycje kolejowe i drogowe związane z projektem CPK. Stanowi on podstawę dla dalszych prac studialno-projektowych, zmierzających do realizacji tych przedsięwzięć.
ZLECONO ANALIZĘ
Wiceminister był także pytany, czy prowadzone są analizy ruchu lotniczego po COVID-19.
– Taka analiza została zlecona IATA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Powietrznego). Wydaje mi się, że powinniśmy taką analizę otrzymać w najbliższych dniach, na poziomie roboczym – powiedział Horała.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Na ok. 3 000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK ma być wybudowany do 2027 r. wraz z realizacją niezbędnych połączeń z komponentami sieci kolejowej i drogowej.
PAP/mw