30-letnia rowerzystka zginęła pod kołami auta prowadzonego przez pijanego kierowcę. Do tragedii doszło w poniedziałek 7 czerwca przed godziną 21:00 w Cedrach Małych, na dawnej drodze numer siedem.
Jak powiedział Radiu Gdańsk sierż. szt. Karol Kościuk z pruszczańskiej policji – do wypadku doszło podczas wyprzedzania. Obie jadące nim osoby były pijane. Kierujący 35 latek miał w organizmie ponad pół promila alkoholu. 22-letnia pasażerka – czterokrotnie więcej. Oboje zostali zatrzymani i noc spędzili w areszcie.
Za spowodowanie tragicznego wypadku w stanie nietrzeźwości grozi do 12 lat więzienia.
Sebastian Kwiatkowski/JK