Mieszkańcy Pucka i działacze PiS protestowali przeciwko decyzjom władz powiatu. Ich zdaniem prowadzą one do zamknięcia szpitala

szpital protest 100621 net

– Jeżeli starosta pucki nie zaniecha działań które zmierzają do likwidacji Szpitala Puckiego to podejmiemy próbę jego odwołania – mówili w czwartek w Pucku działacze Prawa i Sprawiedliwości.

Władze powiatu – w związku z rozpoczynającą się wkrótce termomodernizacją lecznicy – chcą zawiesić działalność pediatrii oraz ginekologii i położnictwa. Zawieszenie może jednak trwać maksymalnie pół roku. – To za mało, dlatego musimy tymczasowo, na około 3 lata, zamknąć oddział – wyjaśnia starosta Jarosław Białk

Przeciwni takim działaniom są m.in. powiatowi radni PiS, Michał Kowalski i Zygmunt Wisńiewski. Zarzucają staroście brak konsultacji z mieszkańcami. – Stąd już prosta droga do likwidacji szpitala, a na to nie będzie naszej zgody – mówili na konferencji prasowej.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Piotr Lessnau)

 

Pod Szpitalem Puckim zebrali się także mieszkańcy Pucka, którzy skandowali, że nie pozwolą zamknąć ważnych oddziałów Szpitala Puckiego.

Działacze Prawa i Sprawiedliwości przekazali staroście apel o zaniechanie działań zmierzających do likwidacji szpitala. Starosta zapowiedział, że odniesie się do niego w najbliższym czasie.

 

Piotr Lessnau/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj