Od 2019 roku bez dostępu do wind. Przemysław Majewski: „otrzymywałem zapewnienia, że całość zakończy się w kwietniu”

Mieszkańcy nie mogą doczekać się zakończenia przebudowy pięciu wind przy Trasie W-Z w Gdańsku. Prace trwają od jesieni 2019 roku. Inwestycja pochłonąć ma łącznie ponad 1,6 mln złotych.

Dwie windy umożliwiały dostanie się na przystanek tramwajowy przy ulicy Pohulanka. Pozostałe trzy zapewniały dogodne dotarcie na ten zlokalizowany przy ulicy Odrzańskiej.

„INWESTYCJA SIĘ PRZECIĄGA”

Mieszkańcy przyznają, że trwa to zbyt długo. – Wydawałoby się, że remont wind pójdzie sprawnie. Tymczasem inwestycja przeciąga się. Przecież z windy korzystają matki z wózkami i niepełnosprawni. W odpowiedzi na moje interpelacje otrzymywałem zapewnienia, że całość zakończy się w kwietniu – wskazuje Przemysław Majewski, gdański radny Prawa i Sprawiedliwości.

Inwestor, Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, nalicza kary umowne wykonawcy, czyli około 2,5 tysiąca złotych dziennie. Na opóźnienie wpłynęły także dodatkowe elementy, które należało wykonać, by ominąć istniejącą infrastrukturę.

Według ostatnich doniesień windy przy Pohulance mają zacząć działać na przełomie czerwca i lipca. Natomiast przy ulicy Odrzańskiej powinny być sprawne pod koniec lata.

Maciej Naskręt/mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj