Tuż przed południem 24 czerwca doszło do nietypowej sytuacji na moście zwodzonym w Sobieszewie. Jak poinformował Gdański Zarząd Dróg i Zieleni za pośrednictwem Facebooka, kamery miejskie uchwyciły mężczyznę, który… w imię pośpiechu i brawury naraził zarówno swoje zdrowie, jak i życie.
Najpierw zignorował czerwona światła. Później także i zamknięte szlabany, po czym wbiegł na przęsło, które nie zostało do końca opuszczone. Biegnący mężczyzna był tak zaangażowany w wykonywaną czynność, że skutku nie odniosła także interwencja operatora mostu. Biegacz wyminął go i wykonał skok na kolejne, opuszczane dopiero przęsło.
MÓGŁ UPAŚĆ Z DWUNASTU METRÓW
Choć nic mu się nie stało, sytuacja mogła skończyć się o wiele gorzej. Upadek z wysokości dwunastu metrów mógłby skończyć się naprawdę tragicznie.
GZDiZ opublikował nagranie, by przestrzec innych „śmiałków” przed tego typu zachowaniami. Życie ma się jedno, zatem warto o nie dbać. Materiał można obejrzeć >>>TUTAJ.
oprac.mw