W Gdańsku pomiędzy ulicami U Furty, Podwale Staromiejskie oraz Targ Rybny odsłonięta została tablica z nazwą skweru. Nosi on imię Macieja Kosycarza, fotoreportera, który przez całe życie był związany z Gdańskiem.
– Maciek to Gdańsk. I teraz gdańszczanie będą mogli to widzieć – mówiła Hanna Kosycarz, żona zmarłego. – Przechodząc tędy i idąc na jakiś koncert, spacer czy chroniąc się przed słońcem w cieniu drzew, zawsze pomyślą o Maćku i będą go wspominać. Sto metrów od tego miejsca mieszkaliśmy, nieopodal mieści się nasza firma. Maciej prawie codziennie wychodził na balkon, rozglądał się i patrzył na ten skwer. Sporo energii zużył na to, żeby uratować to miejsce przed zamienieniem na parking i przed wycięciem drzew. Zieleń była dla niego bardzo istotna. Maciek, jesteś tutaj na zawsze – dodała.
Według żony Macieja Kosycarza, postawienie tablicy sprawiło, że zmarły nadal będzie obecny w tym miejscu. – Dzięki temu, że skwer nosi jego imię, słowo „był” może zamienić się na słowo „jest”. Maciek dzięki temu jest między nami i będzie na nas spoglądał – dodała Hanna Kosycarz.
(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)
KU PAMIĘCI
Tablica upamiętniająca Macieja Kosycarza ma przypominać gdańszczanom o jego działaniach. Wniosek o nazwanie skweru imieniem fotoreportera przegłosowała w marcu tego roku Rada Miasta Gdańska. – Właściwie w rocznicę śmierci Macieja Kosycarza. Miejsce, w którym się znajdujemy, to miejsce, gdzie właściwie kilka razy dziennie się przechadzał. Robimy to po to, żeby pamiętać, bo pamięć ludzka jest ulotna – mówiła prezydent Aleksandra Dulkiewicz
Jak dodała, Maciej Kosycarz wbił się w tradycje Gdańska i „naszą współczesność na zawsze”. – Mam nadzieję, że ten skwer będzie o nim przypominał. Maciej angażował się w różne tematy, nie tylko fotograficzne, ale także zdrowotne. Dzięki niemu można było zobaczyć, w jaki sposób zmieniał się Gdańsk – mówiła Aleksandra Dulkiewicz.
(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)
MACIEJ KOSYCARZ (1964-2020)
Miłośnik Gdańska, świetny fotoreporter, ale też człowiek biznesu, wizjoner, człowiek kompletny był związany z Gdańskiem przez całe życie. Tutaj się uczył, a następnie pracował. W drugiej połowie lat 90. XX wieku założył agencję Kosycarz Foto Press. Zmarł z powodu nowotworu (bezpośrednią przyczyną śmierci były powikłania pooperacyjne). Miał 55 lat. Więcej pisaliśmy o nim >>>TUTAJ.
Marta Włodarczyk/tm