Wypadek awionetki w Kościeleczkach koło Malborka – w samolocie urwało się koło. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Sprawą zajęły się policja i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Jak informują śledczy, do wypadku doszło w czwartek późnym popołudniem. Podczas lądowania urwało się przednie koło i awionetka uderzyła dziobem w trawiastą nawierzchnię. Maszyną lecieli 46-letni pilot i o rok młodsza pasażerka. Nie doznali żadnych obrażeń ciała.
– Mężczyzna był trzeźwy, posiadał wymagane licencje i pozwolenia – poinformowała aspirant Sylwia Kowalewska z Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
PRZYCZYNA WYPADKU NIE JEST JESZCZE ZNANA
Policjanci zebrali ślady na miejscu zdarzenia i o sprawie powiadomili Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych, która ustalać będzie przyczynę zdarzenia.
Grzegorz Armatowski/MarWer