Nieprzytomny mężczyzna został wyciągnięty z wody w Sopocie. Jak informuje Maciej Dziubich, prezes Sopockiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, interwencję podjęto przed godziną 13. Jak ustalili ratownicy, tonący był pod wpływem alkoholu.
O 12:50 WOPR-owcy ruszyli do akcji i wyłowili z wody nieprzytomnego mężczyznę. Mężczyzna, już na plaży, odzyskał przytomność i został przekazany załodze pogotowia ratunkowego. Ratownicy mówią, że przeraża ich „rozmiar ignorancji”, bo jak ustalili w czasie akcji, tonący wypił wcześniej 6 piw.
„TO WYPADEK CZY SAMOBÓJSTWO?”
– Pan lat ponad 50, widoczna nadwaga, liczne choroby przewlekłe, został przekazany, już przytomny, zespołowi pogotowia ratunkowego. Co znamienne, akcja rozpoczęła się o 12:50, a pan do tej godziny był już po 6 piwach. Zastanawiamy się, jak to zakwalifikować. Czy wpisać tę akcję jako tonięcie, czy może jako samobójstwo. Nam, jako ratownikom, brakuje już słów – mówi Maciej Dziubich.
RATOWNICY PROSZĄ O ROZWAGĘ
WOPR-owcy ostrzegają, że kąpiel po spożyciu alkoholu to igranie ze śmiercią. Dodają, że gdyby do zdarzenia doszło poza terenem kąpieliska strzeżonego, mężczyzna najprawdopodobniej już by nie żył.
Przypominają też, numer ratunkowy nad wodą: 601 100 100.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl