W Sopocie rozpoczęła się próba bicia rekordu Guinnessa w samotnym biegu dookoła Polski bez wsparcia. Rękawicę podjął ultramaratończyk Artur Kujawiński. Sportowiec ma na koncie ponad 120 maratonów. Jak przyznaje tak długiej, liczącej 4 tysiące kilometrów trasy nie biegł nigdy. Ale też nikt inny dotąd tego nie dokonał.
Sportowiec ma na koncie ponad 120 maratonów. Jak przyznaje, tak długiej, liczącej 4 tysiące kilometrów trasy nie biegł nigdy. Ale też nikt inny dotąd tego nie dokonał.
– Nikt tak dokładnie nie obiegł Polski wzdłuż granic. Były 2, 3 próby, ale w zasadzie opierały się na większych miastach i ten dystans był o tysiąc kilometrów krótszy. Ja podszedłem do tego bardzo analitycznie. Gdybym biegł ze wsparciem i bez 7-kilogramowego plecaka, zajęłoby mi to około tygodnia mniej – powiedział.
(fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
WYZWANIA NA TRASIE
Kujawiński, który ma na koncie Badwater – najtrudniejszy bieg na świecie w amerykańskiej Dolinie Śmierci, najbardziej boi się stanów zapalnych. – To jest coś, czego trudno uniknąć. Organizm jest wytrenowany. Wiem, jaką taktykę i tempo obrać, ale to jednak bardzo duża dawka kilometrów włożona w organizm – przyznaje.
Sportowiec sam na trasie będzie musiał szukać sklepów i noclegów, co jak ocenia zajmie mu dodatkowe dwie godziny dziennie.
(fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
4 TYSIĄCE KILOMETRÓW W 49 DNI
Meta Projektu Run Around Poland zaplanowana została na 11 września – także na sopockim molo. Do pokonania Kujawiński ma 4 tysiące kilometrów i co najmniej 33 tysiące metrów przewyższeń.
(rys. Facebook/UltraManiac – Artur „Arti” Kujawiński)
Sebastian Kwiatkowski/am