Ukradł whisky na gdańskim lotnisku i chciał uciec z nią do Norwegii. Ani się nie napił, ani nie odleciał

Straż Graniczna zatrzymała na lotnisku w Gdańsku pasażera, który ze sklepu w terminalu ukradł butelkę alkoholu. Mężczyzna szykował się do lotu do Norwegii. Ostatecznie nie odleciał i do tego musi zapłacić mandat.

 

Oficer dyżurny z posterunku Straży Granicznej w poniedziałek dostał zgłoszenie o mężczyźnie, który miał dokonać kradzieży w sklepie w strefie zastrzeżonej lotniska. – Złodzieja, który był już w hali odlotów, wskazał pracownik sklepu – informuje Morski Oddział Straży Granicznej.

Okazało się, że 43-latak ukradł litrową butelkę whisky. Początkowo wszystkiemu zaprzeczał, ale w końcu przyznał się do winy. Mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego dostał 500 złotych mandatu.

Procedury trwały tak długo, że 43-latek nie zdążył na planowany samolot do Oslo, który odleciał bez tego pasażera. 


Grzegorz Armatowski/tm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj