Debata publiczna nad przyszłością terenów wokół hałdy fosfogipsów w Wiślince. Mieszkańcy niezmiennie boją się pylenia

Teren wokół hałdy fosfogipsów w Wiślince powinien dalej stanowić otulinę – to główny postulat mieszkańców przedstawiony podczas debaty publicznej nad nowelizacją studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Pruszcz Gdański. Urzędnicy uspokajają, ponieważ zabudowa przemysłowa szybko tam nie powstanie. Jak informowaliśmy, planiści chcą przeznaczyć teren wokół hałdy pod zabudowę przemysłową. Ta z kolei mogłaby, w odczuciu mieszkańców, spotęgować pylenie hałdy. Wtedy koszmar sprzed dekad wróciłby. Zdaniem urzędników, jeśli studium wejdzie w życie, to i tak się nic nie zmieni.

– Nadrzędny dla tego ternu jest plan rekultywacji hałdy przyjęty przez Marszałka Województwa Pomorskiego – wyjaśnia Daniel Załuski, projektant studium.

Zdaniem urzędników, zmiany w zabudowie wokół hałdy będą możliwe po zakończeniu rekultywacji, która jest stale prowadzona na terenie hałdy.

MIESZKAŃCY MAJĄ WIELE WĄTPLIWOŚCI

Hałda fosfogipsów budzi ogromne emocje wśród lokalnej społeczności. Martwią się nie tylko mieszkańcy Wiślinki i Wyspy Sobieszewskiej, ale także gminy Cedry Wielkie.

– Mamy wątpliwości. Będziemy pytać na pewno władze gminy, jakie rozwiązania będą proponować. Będziemy także wnioskować o zabezpieczenia – mówi naszemu reporterowi jedna z mieszkanek terenów wokół hałdy fosfogipsów, która brała udział w debacie publicznej.

Uwagi do wyłożonego studium można składać do końca sierpnia.


Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj