Pijany lekarz pełnił dyżur ma Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Chojnicach. 60-latek miał ponad 2 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został odsunięty od pracy, a sprawą zajęła się policja.
W poniedziałek 2 sierpnia po godz. 14:00 policja dostała zgłoszenie od pracownika szpitala, że lekarz, który pełni dyżur w SOR, może być pod wpływem alkoholu.
NA DYŻURZE BYŁ OD RANA
Patrol pojechał na miejsce i w obecności dyrektora przebadał 60-latka alkotestem. Przypuszczenia potwierdziły się – mężczyzna wydmuchał aż dwa i pół promila. Natychmiast został odsunięty od pracy, ale nie trafił do policyjnej celi. Po wykonaniu niezbędnych czynności poszedł do domu. Policjanci ustalają teraz, ilu pacjentów przyjął lekarz i kiedy pił alkohol. Wiadomo, że dyżur rozpoczął rano. – Dochodzenie wszczęto w kierunku narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – powiedziała mi mł. asp. Justyna Przytarska z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
ROZWIĄZANO Z NIM UMOWĘ
– Lekarz rozpoczął dyżur w niedzielę o 7:30. Już została z nim rozwiązana umowa – poinformował dyrektor ds. medycznych Szpitala Specjalistycznego w Chojnicach – Piotr Wroński
Za takie przestępstwo grożą za to 3 lata więzienia.
Grzegorz Armatowski/raf